Zostali skoszarowani w zakładzie pracy. Przez miesiąc nie widzieli rodzin
Krzysztof, Adam, Robert oraz Aleksandra. To dyspozytorzy zakładów mocy PKP Energetyka w Katowicach. To oni m.in. odpowiadają za zapewnienie bezpieczeństwa dostaw zasilania dla sektora kolejowego, klientów biznesowych i indywidualnych konsumentów. Spółka, nie chcąc narażać uczestników rynku i pracowników na skutki pandemii koronawirusa podjęła decyzję o skoszarowaniu części swoich pracowników. Wśród zatrudnianych przez spółkę dyspozytorów wyłoniono grupę 90 osób, które przez cały miesiąc pracują w pełnej izolacji, co oznacza, że nie mają możliwości opuszczania miejsca pracy. Takie rozwiązanie zastosowano w 12 centrach dyspozytorskich.
Co ważne, odizolowanej grupie zapewniono odpowiednie warunki, by – nie kontaktując się z otoczeniem – mogła pracować i wypoczywać. Dzięki temu rozwiązaniu, w każdym z centrów nieprzerwanie swoją służbę pełni od 4 do 10 pracowników, którzy po 12-godzinnym dyżurze, zamiast wracać do domu, zmieniają się z kolegami, którzy w tym czasie korzystali z części „domowej” dyspozytury.
Budynki, w których skoszarowani są na czas pandemii dyspozytorzy wyposażono w miejsca do spania, kuchnię, a także pomieszczenia do wypoczynku i aktywności fizycznej. W centrach dyspozytorskich są m.in.
- telwizory z pakietami VOD,
- laptopy,
- piłkarzyki,
- gry planszowe,
- czytniki ebooków z dostępem do szerokiej gamy tytułów.
O sprawność fizyczną pracownicy mogą dbać wykorzystując bieżnię, rowerki stacjonarne oraz stoły do ping-ponga.
- 24 kwietnia, po równo miesiącu zakończyłem skoszarowanie. Czy zrobiłbym to jeszcze raz? Na pewno, wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę jak istotne to jest dla funkcjonowania kolei. Dobra atmosfera sprawiała, że czuliśmy się jak na koloniach, co pozwoliło nam bardziej zgrać się jako zespół - mówi Krzysztof Czajka, dyspozytor z zakładu w Katowicach.
Nadwyżkę wolnego czasu przeznaczyłem na czytanie książek i odkrywanie nowych seriali. Oczywiście brakowało mi najbliższych, szczególnie mojej dziewczyny, ale cały czas byliśmy w stałym kontakcie przy użyciu komunikatorów video. Po wyjściu od razu wybraliśmy się długi spacer i przejażdżkę rowerową, na szczęście dzięki rowerkowi stacjonarnemu i bieżni, w które zostaliśmy wyposażeni w dyspozyturze w czasie skoszarowania nie straciłem kondycji – mówi Krzysztof Czajka.
PKP Energetyka zapewniła pozostającym w dyspozyturach także pełny catering oraz dostawy do spiżarni z dodatkowymi produktami spożywczymi. Z okazji świąt Wielkiej Nocy wszyscy otrzymali świąteczne kosze, zawierające tradycyjne potrawy, które zwykle pojawiają się w tym czasie na polskich stołach. Pracownicy mają też całodobowe wsparcie specjalistów - psychologów i terapeutów.
W przypadku przedłużenia okresu epidemii w Polsce, spółka jest przygotowana do zmian izolowanych grup przy pełnej dezynfekcji pomieszczeń dyspozytur.
