Druga tura przedterminowych wyborów w Zabrzu
Przedterminowe wybory, które odbyły się 10 sierpnia, były konsekwencją majowego referendum, w którym odwołano prezydent Agnieszkę Rupniewską. Pierwsza tura nie przyniosła jednak rozstrzygnięcia. Przy bardzo niskiej frekwencji, wynoszącej zaledwie 27,87 proc., żaden z sześciorga kandydatów nie zdołał przekroczyć wymaganego progu ponad połowy głosów. Do decydującego starcia staną kandydaci z dwoma najlepszymi wynikami: Ewa Weber, która zdobyła 39,29 proc. głosów, oraz Kamil Żbikowski z poparciem na poziomie 16,14 proc. To oni powalczą o fotel prezydenta w mieście, które od lat zmaga się z wyzwaniami finansowymi i demograficznymi.
Kandydaci, którzy nie dostali się do drugiej tury to:
- Borys Borówka (KWW Borysa Borówki) – 4 944 głosy (15,29 proc.),
- Sebastian Dziębowski (KWW Sebastiana Dziębowskiego – Konfederacja) – 4 556 głosów (14,09 proc.),
- Rafał Kobos (KWW Skuteczni dla Zabrza i Małgorzata Mańka-Szulik) – 3 193 głosy (11 proc.),
- Łucja Chrzęstek-Bar (KWW Łucji Chrzęstek-Bar) – 1 716 głosów (5,31 proc.).
Ewa Weber: Zabrzanka z doświadczeniem w administracji
Ewa Weber, pełniąca obecnie obowiązki prezydenta Zabrza, buduje swoją kampanię na fundamencie wieloletniego doświadczenia w administracji publicznej. Jest doświadczoną urzędniczką, która przez wiele lat związana była z zabrzańskim samorządem, była wiceprezydentką Gliwic, a także dyrektorem generalnym Ministerstwa Aktywów Państwowych.
Jej wizja dla Zabrza opiera się na świadomym wykorzystaniu dziedzictwa przemysłowego.
- Zabrze nadal powinno być kojarzone z górnictwem. To nasze dziedzictwo i wspaniała tradycja, łącząca się z etosem pracy - podkreśla w rozmowie z PAP.
Uważa, że miasto z powodzeniem wykorzystuje swój postindustrialny potencjał, czego dowodem jest Muzeum Górnictwa Węglowego. Kluczowym celem Weber jest przekształcenie Zabrza w ważny ośrodek turystyczny, zdolny przyciągnąć nawet milion gości rocznie. Drogą do tego ma być m.in. wpisanie lokalnych zabytków na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W tym kontekście popiera przekazanie Muzeum Górnictwa Węglowego pod zarząd samorządu województwa, argumentując, że dysponuje on znacznie większymi możliwościami finansowymi i promocyjnymi.
Równie ważna jest dla niej współpraca w ramach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, rozwój medycyny we współpracy ze Śląskim Uniwersytetem Medycznym oraz kształcenie kadr przyszłości z Politechniką Śląską. W kwestii finansów miasta zapowiada kilkuletni proces stabilizacji, oparty na pozyskiwaniu środków zewnętrznych i zakończeniu kluczowych transakcji, jak prywatyzacja Górnika Zabrze.
Kamil Żbikowski: Społecznik z planem na miasto dla mieszkańców
Kamil Żbikowski, radny miejski i założyciel ruchu Lepsze Zabrze, przedstawia alternatywną wizję. Jego zdaniem największym kapitałem miasta nie jest już węgiel, lecz ludzie.
- Kiedyś był to węgiel kamienny, a teraz powinni to być ludzie. Co się za tym kryje? Ich wiedza oraz kompetencje - powiedział w rozmowie z PAP.
Żbikowski przede wszystkim jest społecznikiem, a zawodowo prawnikiem i finansistą z doświadczeniem w zarządzaniu projektami, które chce przenieść na zarządzanie miastem.
Jego głównym celem jest uczynienie Zabrza liderem jakości życia w metropolii, co ma zatrzymać negatywne trendy demograficzne. Chce to osiągnąć poprzez przyciąganie inwestorów oferujących dobrze płatne miejsca pracy w sektorze usług oraz rozwój medycyny, w tym walkę o budowę szpitala klinicznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Zabrzu.
Zapytany o fatalną sytuację finansową Zabrza i planach na rozwiązanie tego problemu powiedział:
- Niestety, Zabrze jest najbardziej zadłużonym miastem na prawach powiatu w naszym regionie. Nie możemy jednak rezygnować z usług i skupiać się tylko i wyłącznie na oszczędnościach, bo to droga do dalszego pogłębiania problemów finansowych i społecznych. Musimy wprowadzić długofalową strategię rozwoju. Zwiększać dochody miasta i sukcesywnie spłacać długi.
W przeciwieństwie do kontrkandydatki Żbikowski jest sceptyczny wobec oddania pełnej kontroli nad Muzeum Górnictwa Węglowego. Proponuje restrukturyzację i współprowadzenie instytucji przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co zapewniłoby dostęp do większych środków przy jednoczesnym zachowaniu wpływu miasta na jego działalność.
Jego program inwestycyjny skupia się na potrzebach mieszkańców: rewitalizacji Kąpieliska Leśnego i parków, dokończeniu budowy stadionu Górnika Zabrze oraz kluczowych inwestycji drogowych, jak ulica Nowo-Hagera.
Kandydaci o swoich atutach
Różnice między kandydatami najdobitniej widać w tym, jak postrzegają swoje mocne strony. Ewa Weber podkreśla swoje kompetencje i przygotowanie do zarządzania miastem w trudnej sytuacji finansowej.
- Zabrze potrzebuje prezydenta z dużym doświadczeniem w zarządzaniu finansami publicznymi, w prowadzeniu podmiotów w trudnej sytuacji finansowej. Potrzebna jest też wiedza. Nie ma czasu na naukę od podstaw. Ja mam i wiedzę i doświadczenie. W tym aspekcie bardzo różnimy się z panem Kamilem Żbikowskim - komentuje Ewa Weber w rozmowie z PAP.
Z kolei Kamil Żbikowski swoją przewagę widzi w autentyczności i wieloletnim zaangażowaniu w lokalne sprawy.
- Moją przewagą jest autentyczność. Działam w Zabrzu od kilkunastu lat. Doskonale znam to miasto. Swoje zaangażowanie w sprawy Zabrza traktuję jako służbę społeczną, a nie kolejny etap kariery politycznej - deklaruje Kamil Żbikowski.
Jak i gdzie głosować?
Druga tura wyborów odbędzie się w niedzielę, 24 sierpnia. Lokale wyborcze będą czynne od godziny 7:00 do 21:00. Aby oddać głos, należy udać się do tej samej komisji wyborczej co w pierwszej turze, mając przy sobie dokument tożsamości ze zdjęciem. Na karcie do głosowania znajdą się nazwiska dwojga kandydatów. Ważny głos oddaje się poprzez postawienie znaku „X” w kratce przy nazwisku tylko jednej osoby.
