Rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Śląskiego pozywa Ordo Iuris
Prof. Wojciech Popiołek, rzecznik dyscyplinarny UŚ pozywa Ordo Iuris za komunikaty, które konserwatywna organizacja publikują u siebie na temat głośnej sprawy, w której Grupa studentek i studentów złożyła zawiadomienie do władz uczelni, że ich wykładowczyni, prof. Ewa Budzyńska, głosi podczas zajęć nienawistne i nienaukowe treści. To był dopiero początek tej sprawy. Prof. Budzyńska sama odeszła z pracy w geście protestu.
Następni do prokuratury w Katowicach wpłynął wniosek oskarżający studentów o fabrykowanie dowodów w sprawie prof. Ewy Budzyńskiej. Zgłaszający uznał, że stała się ona ofiarą nagonki. W wielogodzinnych przesłuchaniach studentów z prawem do zadawania pytań występował m.in. pełnomocnik prof. Budzyńskiej, adwokat z Ordo Iuris.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kilkadziesiąt pytań w kilka godzin. Trwają przesłuchania studentów Uniwersytetu Śląskiego w sprawie prof. Ewy Budzyńskiej
Ostatecznie 30 czerwca prokuratura w Katowicach umorzyła postępowanie, ponieważ prokurator nie dopatrzył się znamion przestępstwa i nie przedstawił nikomu zarzutów. Dodajmy, że wyrok nie jest prawomocny.
Teraz rzecznik dyscyplinarny UŚ prof. Wojciech Popiołek wytacza proces organizacji Ordo Iuris. Chodzi o komunikaty, które Ordo Iuris wypuszczało wobec prof. Popiołka. Organizacja rzecznikowi m.in. "niedopuszczalną ingerencję w wolność akademicką, przeprowadzenie cenzury czy szereg rażących uchybień".
Prof. Popiołem domaga się przeprosin i 50 tys. złotych na poczet Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.