Konflikt między Szkołą w Chmurze a władzami Katowic
W czwartek 15 lutego w urzędzie miasta odbyło się spotkanie władz Katowic z przedstawicielami Szkoły w Chmurze. To pokłosie burzy, która wybuchła pod koniec stycznia w związku z decyzją prezydenta Marcina Krupy o wykreśleniu obu szkół - podstawówki i liceum w Chmurze - z rejestru placówek oświatowych.
Urzędnicy tłumaczyli, że podjęte działania wynikały wprost z przepisów prawa w obszarze edukacji i podkreślali, że to dyrekcja szkoły nie dopełniła formalności. Chodziło m.in. o brak opinii Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach we wniosku o zmianę siedziby.
Z kolei przedstawiciele szkoły zarzucali władzom Katowic, że ignorowały wielokrotne prośby o spotkanie i działały z pełną premedytacją, by pozbyć się placówki z miasta. Oliwy do ognia dolał fakt, że Katowice nie wypłaciły SZwCH prawie 4 mln zł należnej dotacji z budżetu państwa. Co sprawiło, że dyrekcja była zmuszona przepisać uczniów klas ósmych i maturzystów do siedziby w Warszawie.
Katowice odwołały decyzję o likwidacji Szkoły w Chmurze
Szkoła w Chmurze nie zamierzała się jednak poddać. Dyrekcja odwołała się od decyzji miasta o likwidacji. Rozstrzygnięciem sprawy miała się zająć śląska kurator oświaty - chyba, że prezydent Katowic zdecydowałby się uchylić lub zmienić własną decyzję. Zgodnie z oczekiwaniem dyrekcji, tak właśnie się stało.
Mając na uwadze dobro, zarówno uczniów szkół, jak i ich rodziców oraz opiekunów prawnych, w związku z faktem dostarczenia dokumentacji zapewniającej ciągłość pracy przez Szkołę w Chmurze, miasto zdecydowało o odwołaniu decyzji o wykreśleniu z ewidencji placówek Szkoły w Chmurze. Miasto Katowice oraz Szkoła w Chmurze stoją na wspólnym stanowisku, że należało zrobić wszystko by jak najszybciej rozwiązać problemy formalne związane z ewidencją szkół, by następnie móc wspólnie skoncentrować się na zmianach systemowych - przeczytamy we wspólnym komunikacie prasowym Miasta Katowice oraz Szkoły w Chmurze.
To jednak nie zmienia faktu, że maturzyści będą musieli pojechać na matury do Warszawy. "7 lutego minął termin składania lub wprowadzania korekt do deklaracji maturalnych. Tym samym zamknęła się furtka do tego, żeby matury mogły być przeprowadzone na Śląsku" - powiedział Michał Cieśla, rzecznik SZwCH w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Przy czym zapewnił, że uczniowie mogą liczyć na pełne wsparcie szkoły m.in. przy organizacji noclegów w Warszawie.
