Ojczym Kamilka usłyszał nowe zarzuty

i

Autor: Archwium

Wiadomości

Sprawa Kamilka z Częstochowy. Ojczym skatowanego 8-latka usłyszał nowe zarzuty

Prokuratura Regionalna w Gdańsku rozszerzyła zarzuty ojczymowi skatowanego w 2023 r. Kamilka z Częstochowy i matce chłopca Magdalenie B. W trakcie śledztwa ustalono, że mężczyzna przez lata znęcał się nad całą rodziną, a dodatkowo molestował kilkuletnią dziewczynkę. Para nie przyznaje się do winy.

Ojczym Kamilka z Częstochowy molestował dziewczynkę?

W marcu 2023 r. światło dzienne ujrzała sprawa Kamilka z Częstochowy. Chłopiec trafił do szpitala po tym, jak przez wiele miesięcy był katowany przez swojego ojczyma - Dawida B. Lekarze przez 35 dni walczyli o życie Kamilka. Niestety chłopiec zmarł 8 maja 2023 r. Więcej o sprawie pisaliśmy tutaj.

Sprawa wciąż jest w toku i obecnie prowadzi ją Prokuratura Rejonowa w Gdańsku. Dawid B. usłyszał już zarzuty zabójstwa dziecka, a matka Kamilka podejrzana jest o nieudzielenie pomocy 8-latkowi. Mariusz Marciniak z Prokuratury Regionalnej w Gdańsku przekazał, że ojczymowi Kamilka dodatkowo postawiono zarzut molestowania kilkuletniej dziewczynki.

W latach 2020-2022 kilkakrotne doprowadził ją do poddania się innej czynności seksualnej, polegającej na dotykaniu jej w miejsca intymne. Z uwagi na dobro pokrzywdzonej, nie podajemy szczegółów zdarzeń — mówi dla "Onetu" śledczy.

Tak wygląda rodzina Kamilka. Zobacz zdjęcia

Kolejne zarzuty dla Dawida B. - ojczyma Kamilka

Przypomnijmy, że jeszcze w Częstochowie zarzuty postawiono ojczymowi i matce Kamilka z Częstochowy oraz dwojgu jego krewnym. Mieszkający wtedy w jednym mieszkaniu na częstochowskim Stradomiu Wojciech J. i jego żona Aneta nie udzielili wówczas pomocy chłopcu.

Dawid B. został oskarżony także o psychiczne i fizyczne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad dziećmi Magdaleny B. — pasierbami Fabianem M. i Kamilem M. Ponadto podejrzany jest również o znęcanie się na własnym synem Mateuszem B. (urodzonym w 2020 r.) i trzema innymi pasierbami — Damianem J., Dominikiem J. i Julią J. (urodzeni między 2008 a 2014 r.).

Zarzuty, jak podała Prokuratura Regionalna w Gdańsku, rozszerzono również matce Kamilka. Podejrzana jest ona o nieudzielenie pomocy w psychicznym i fizycznym znęcaniu się ze szczególnym okrucieństwem nad synami oraz o  pomoc w zabójstwie Kamila. Magdalena B. jest także oskarżona o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad swoimi dziećmi.

Kiedy akt oskarżenia wobec ojczyma skatowanego Kamilka trafi do sądu?

Dawid B. i Magdalena B. usłyszeli już zmienione i uzupełnione zarzuty, jednak nie przyznali się do ich popełnienia. Odmówili też składania wyjaśnień. Jak ustalił "Super Express" znana jest już wstępna data wniesienia aktu oskarżenia do sądu. Być może pojawi się już w grudniu 2024 roku. Wtedy też zostanie on przesłany do sądu, a procesu należy spodziewać się wówczas w ciągu pierwszych kilku miesięcy 2025 roku.

Obecnie prokurator oczekuje na uzupełniające opinie biegłych psychiatrów w stosunku do obojga podejrzanych, a w odniesieniu do podejrzanego Dawida B., także na opinię seksuologiczną. Podejrzanymi w tym postępowaniu pozostają również Wojciech J., Aneta J. i Artur J., członkowie rodziny Kamila M., którzy usłyszeli zarzuty nieudzielenia pomocy Kamilkowi.