Wziął udział w Top Model - nie zaszedł daleko. Teraz chce być prezydentem
Nazwisko Michał Kirker może Wam niewiele mówić. Ba! Pamiętać o nim mogą tylko prawdziwi, zatwardziali fani programu Top Model, w którym mieszkaniec Jaworzna wystąpił trzy lata temu. Wystąpił to odpowiednie słowo, ponieważ Michał Kirker zdołał się tylko zaprezentować na castingu przed jury, które... nie było mu zbyt przychylne. "Ciasteczko" i "Ptyś" to tylko dwa pierwsze określenia, jakie jury wystosowało wtedy w stronę modela.
Kochani. To się nazywa model pandemii - stwierdziła wprost Joanna Krupa.
Sam Michał Kirker powiedział w programie, że jest modelem plus size na usługi jurorów programu.
Ktoś musi te XXL nosić. Jest wielu mężczyzn, takich jak ja. Z brzuszkiem piwnym, z boczkami, którzy mimo wszystko też się interesują modelingiem - przekonywał wtedy jury.
- Wszystko było fajnie, dopóki się nie rozebrałeś - podsumowała inna jurorka. Zobaczcie sami.
Wybory samorządowe 2024: Z Top Model na prezydenta Jaworzna
Co ciekawe Michał Kirker jest aktorem, a także byłym prowadzącym portal jaw.pl. Co jeszcze ciekawsze, ze swoich osiągnięć artystycznych bardziej był znany w sąsiednich Mysłowicach, niż w rodzimym Jaworznie. W Mysłowicach zresztą otrzymał nagrodę "Osobowości roku" od "Dziennika Zachodniego" za kilkuletnią współpracę z ośrodkiem kultury w tym mieście. Jak pisał wtedy o nim portal ctmyslowice.pl - propagowanie kultury w Mysłowicach przychodzi mu łatwiej, niż w jego rodzinnym mieście.
I to najwyraźniej się nie zmieni, co... nie zmienia faktu, że Michał Kirker chce namieszkać w swoim rodzinnym mieście startując na urząd prezydenta Jaworzna z list Koalicji Obywatelskiej. W swoim programie zawarł m.in. zwiększenie dostępności do żłobków i przedszkoli, przywrócenie porodówki w Wielospecjalistycznym Szpitalu w Jaworznie czy utworzenie schroniska dla bezdomnych zwierząt w tym mieście.
Kandydat chce zdetronizować obecnego prezydenta, Pawła Silberta, który rządzi Jaworznem od ponad 2002, ponieważ twierdzi, że po tak długim okresie rządzenia miastem, przestał słuchać swoich mieszkańców.
Mieszkańcy zbyt długo byli niewysłuchani. Nikt nie chciał z nimi rozmawiać, słuchać ani rozwiązywać ich problemów. Buta, nepotyzm i arogancja to niestety cechy, z których dali się poznać aktualni włodarze Jaworzna. Niestety tak długi urząd sprawia, że zapomnieli o tym, iż to oni mieli służyć mieszkańcom, a nie mieszkańcy im - mówił w jednym ze swoich materiałów wyborczych Michał Kirker.