Śląska formacja Punched Orange zapewnia mocne uderzenie

i

Autor: Facebook/Punched Orange

Muzyka

Śląska formacja Punched Orange zapewnia mocne uderzenie. Grupa przygotowuje się do wydania nowego albumu

2023-08-30 14:36

W swojej twórczości mieszają hard rock z punkiem oraz cięższymi, metalowymi brzmieniami. Ich energetyczne granie najlepiej sprawdza się na żywo. Poznajcie śląską formację Punched Orange, która przygotowuje się do wydania drugiego studyjnego albumu zatytułowanego "Visions".

Poznajcie zespół Punched Orange. "Potrafimy porwać tłumy"

Formacja Punched Orange powstała w 2015 roku. "Jesteśmy młodym zespołem ze Śląska grającym hard rock, chwilami zahaczając o metal oraz punk. Potrafimy porwać tłumy, jesteśmy dużą dawką pozytywnej energii zarówno na scenie, jak i poza" - w ten sposób muzycy opisują siebie w krótkim biogramie udostępnionym w serwisie YouTube.

Obecnie grupa przygotowuje się do wydania swojej drugiej studyjnej płyty. Jest to więc znakomita okazja, aby trochę dłużej porozmawiać z członkami zespołu Punched Orange o ich działalności. 

- Zespół powstał spontanicznie. Najpierw było to zgromadzenie gitarzystów, którzy grali razem w szkole muzycznej. Wówczas, z obecnego składu, byłem ja oraz Daniel Chwastek, który jest także wokalistą Punched Orange. Później zaczął się jednak tworzyć pełnoprawny zespół. Szukaliśmy kolejnych osób - wokalisty, basisty i perkusisty. Wszystko wykrystalizowało się w 2019 roku. Od czterech lat gramy w niezmienionym składzie - mówi, w rozmowie z naszym portalem, Daniel "Szatan" Nowak, gitarzysta Punched Orange.

Od razu dopytuje także skąd wzięła się nazwa, którą można byłoby przetłumaczyć jako "przedziurawioną pomarańczę". 

Długo się do tego tematu zbieraliśmy. Tak naprawdę - to ja ją wywalczyłem. A skąd się wzięła? Wszystkiemu winne zamiłowanie do soku pomarańczowego. Byliśmy wówczas nastolatkami i została wymyślona. Tak po prostu, znikąd. Dobrze jednak "siadła". Choć później pojawiały się myśli, żeby ją zmienić, to ostatecznie przy niej pozostaliśmy. Uznaliśmy w końcu, że jest odpowiednia i dobrze koresponduje z tym, co gramy - odpowiada Nowak. 

Muzycy zostali docenieni i zagrali przed kultową grupą z lat 90.

W maju 2021 roku grupa zadebiutowała albumem zatytułowanym "On/Off", na którym znalazło się 13 utworów. W twórczości Punched Orange - tak jak już zostało to wspomniane - słychać połączenie różnych gatunków z szeroko rozumianego świata rocka. 

Część z nas lubi mocniejsze brzmienia, a pozostali - trochę lżejsze. Nie brakuje więc zespołów, które wewnątrz grupy są jednocześnie kochane i nielubiane. Wewnątrz zgadzamy się jednak, co do kierunku naszej twórczości. Nikt by nie grał przecież czegoś, co mu się nie podoba. Działa u nas tzw. idealny kompromis - podkreśla basista Paweł Szczupider. 

Grupa, co oczywiste, na początku swojej drogi chętnie bierze udział w różnego rodzaju konkursach. Wszystko po to, aby dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców. Muzycy Punched Orange zostali docenieni m.in. w trakcie Antyfestu organizowanego przez Antyradio. 

Nagrodą było nagranie kilku utworów w Izabelin Studio, a także koncert w warszawskiej Progresji - zdradza Szczupider. 

Dzięki temu bohaterowie niniejszego tekstu zagrali przed amerykańską formacją Dog Eat Dog, która duże sukcesy święciła w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. 

- Ku naszemu ogromnego zdumieniu okazało się, że zagramy także przed nimi we Wrocławiu. Mieliśmy okazję porozmawiać na backstage'u z muzykami Dog Eat Dog. Zarówno przed jednym, jak i drugim koncertem. To naprawdę świetni ludzie. Przekazali nam sporo wiedzy na temat rynku muzycznego - dodaje basista Punched Orange. 

- Dowiedzieliśmy się także, że przed koncertami muzycy Dog Eat Dog zapoznali się z naszą twórczością. Po występach pytaliśmy ich w stylu: "czy sprostaliśmy oczekiwaniom?". Nie chwaląc się - byli zadowoleni. Dzięki nim stanęliśmy na nogach. Powiedzieli nam dużo o procesie tworzenia muzyki, ale także o tym, co trzeba robić, żeby osiągnąć sukces. Stosujemy się więc do ich wskazówek. Mam nadzieję, że wyjdzie nam to na dobre. Na razie to działa - uzupełnia Daniel "Szatan" Nowak. 

Na horyzoncie drugi album Punched Orange

Od kwietnia ubiegłego roku zespół regularnie udostępnia w serwisach streamingowych kolejne utwory, które zapowiadają następcę "On/Off". Nazbierało się ich do tej pory aż siedem. Patrząc na okładki singli widać, że muzycy Punched Orange starają się dbać o spójny przekaz. 

- Na naszej drugiej płycie, na której znajdą się te wszystkie utwory, chcemy przekazać pewną historię. Z tekstów wybrzmiewają różne przekazy, ale jednocześnie w którymś momencie one się ze sobą łączą. Dlatego zależało nam na aspekcie wizualnym, żeby był spójny. Za wszystkie grafiki odpowiada jeden autor. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej współpracy. A symbole z okładek utworów zdradzają mniej więcej o czym traktuje dany tekst - wyjaśnia gitarzysta. 

Nowy album Punched Orange - "Visions" - ma się ukazać pod koniec września tego roku.

- Nasza strategia przed premierą płyty była następująca: udostępnić, jak najwięcej utworów słuchaczom. Wszystko po to, aby ludzie wiedzieli, czego mogą się spodziewać po tym albumie. To jednak nie koniec niespodzianek - zapowiada Nowak.

Sam krążek powstawał przez kilka lat. - Znajdą się na nim utwory, które stworzyliśmy jeszcze przed premierą naszego debiutu. Są z tamtego okresu, ale ostatecznie nie znalazły się na pierwszej płycie. Nie brakuje oczywiście świeższych kawałków, które wymyślamy, tak naprawdę, na bieżąco. Jesteśmy na etapie kończenia niektórych nagrań. Zawartość będzie mocniejsza - zarówno pod względem muzycznym, jak i tekstowym - niż na "On/Off". Mamy sporo do przekazania. Na "Visions" znajdzie się aż 16 kompozycji. To obszerny materiał, ale tym razem nie chcieliśmy z niczego rezygnować - dodaje gitarzysta Punched Orange.

Premierze płyty będzie towarzyszyć trasa koncertowa. Informacje o jej szczegółach zespół ma przekazać w najbliższym czasie. - Wyruszymy na nią razem z jednym, zaprzyjaźnionym zespołem. Na razie jednak nie chcemy jeszcze zdradzać szczegółów co, gdzie i jak. Ale na pewno możemy obiecać, że tych występów będzie naprawdę sporo - uchyla rąbka tajemnicy Paweł Szczupider. 

QUIZ o zespole Dżem. Jak dobrze znasz piosenki Dżemu?

Pytanie 1 z 10
Dokończ tekst utworu "Whisky". "Czego szuka w naszym mieście..."