Sebastian M. doprowadzony do katowickiej prokuratury. Odpowie za śmiertelny wypadek na autostradzie A1

i

Autor: PAP/Jarek Praszkiewicz

Wiadomości

Sebastian M. doprowadzony do katowickiej prokuratury. Odpowie za śmiertelny wypadek na autostradzie A1

2025-05-27 11:30

Sebastian M., podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, stanął przed wymiarem sprawiedliwości w Polsce. Dziś rano został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdzie usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany.

Sprawca wypadku na A1 został doprowadzony do prokuratury w Katowicach

Sebastian M. został sprowadzony do Polski w poniedziałek wieczorem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pod eskortą policji przyleciał rejsowym samolotem do Warszawy, skąd przewieziono go na Śląsk. Noc spędził w jednym z aresztów śledczych. We wtorek 27 maja w okolicach godziny 10:00 został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdzie zostanie mu formalnie ogłoszony zarzut i zostanie przesłuchany.

Na przesłuchanie podejrzanego przyjechał również pełnomocnik bliskich ofiar, mec. Łukasz Kowalski, który jak powiedział, spodziewa się, że podejrzany może odmówić składania wyjaśnień. Mecenas Kowalski podkreślił, że sprawę można rozpatrywać nie tylko pod kątem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ale również jako spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.

W ocenie mec. Kowalskiego śledztwo prowadzone było rzetelnie i skrupulatnie, a zgromadzony materiał dowodowy jest obszerny i nie pozostawia wątpliwości co do winy Sebastiana M. Jak powiedział, materiał dowodowy jest "tak szczelny, że ciężko będzie wdawać się w polemikę obrońcom i panu Sebastianowi M.".

Pełnomocnik poinformował, że rodzina ofiar wypadku w dalszym ciągu korzysta z terapii psychologicznej. Ucieczka M. i przewlekanie procesu ekstradycyjnego spotęgowały ból i cierpienie bliskich, którzy obawiali się, że sprawca uniknie odpowiedzialności.

Mec. Kowalski, w imieniu rodziny ofiar, podziękował wszystkim osobom i instytucjom zaangażowanym w sprowadzenie Sebastiana M. do Polski.

- Rodzina chciałaby podziękować wszystkim prokuratorom, policjantom, dyplomatom, ministrowi Sikorskiemu - powiedział.

Podziękował również świadkom wypadku, którzy przekazywali materiał dowodowy, oraz mediom, które nagłośniły sprawę i wywierały presję na służby dyplomatyczne i prokuraturę.

Tragiczny wypadek na A1. Rodzina z Myszkowa spłonęła w aucie

Do tragicznego wypadku doszło 16 września 2023 roku około godz. 20 na 339 km autostrady A1 na wysokości wsi Sierosław pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie). Patryk, Martyna i ich 5-letni syn Oliwier wracali do domu z wakacji nad morzem. W auto rodziny z impetem uderzył samochód BMW kierowany przez Sebastiana M. Kia wpadła w bariery energochłonne i stanęła w płomieniach, trzyosobowa rodzina nie miała szans na ucieczkę.

Zebrane dowody wskazują, że Sebastian M. prowadził z prędkością co najmniej 253 km/h. Mężczyzna oddalił się z miejsca wypadku, a przez pierwsze kilka dni policja utrzymywała, że zniszczone BMW i spalona kia nie mają ze sobą nic wspólnego. Dopiero 23 września oficjalnie powiązano sprawy.

Po wypadku Sebastian M. uciekł z Europy. Na polecenie ówczesnego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry wydano za nim list gończy. Mężczyzna był również poszukiwany na podstawie czerwonej noty Interpolu. Policja w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wspierana przez polską Specjalną Grupę Poszukiwawczą, zatrzymała go w Dubaju. Po zatrzymaniu Sebastian M. został wypuszczony z aresztu za kaucją i, według doniesień mediów, otrzymał tzw. złotą wizę, dającą mu status rezydenta.

Polska prokuratura, w ramach procedury ekstradycyjnej, wnioskowała o wydanie Sebastiana M. do Polski. W styczniu sąd w Dubaju, orzekając jako sąd pierwszej instancji, stwierdził "nieprawomocnie prawną dopuszczalność ekstradycji Sebastian M. do Polski". Orzeczenie to zostało w lutym zaskarżone przez mężczyznę, a na początku maja Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich ostatecznie uznał ekstradycję za dopuszczalną.

We wrześniu 2024 roku do prowadzenia postępowań związanych z wypadkiem na A1 została wyznaczona Prokuratura Okręgowa w Katowicach. W kwietniu br. jej przedstawiciele poinformowali o umorzeniu dwóch postępowań związanych ze tą sprawą. Pierwsze dotyczyło zachowania policjantów i prokuratora rejonowego z Piotrkowa Trybunalskiego, którzy przybyli na miejsce wypadku i podejmowali czynności w bezpośrednich dniach po zdarzeniu. Drugie postępowanie dotyczyło działań prokuratora okręgowego, który sprawował nadzór nad śledztwem prowadzonym przez jednostkę rejonową. Oba postępowania zostały umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego.

Mec. Kowalski złożył zażalenie na umorzenie postępowań. Z jego doniesienia prokuratura bada jeszcze wątek ewentualnego ułatwienia Sebastianowi M. ucieczki i pomagania mu po wyjeździe z kraju.

Koszmarny wypadek na A1. Zginęła rodzina z Myszkowa. Zobaczcie zdjęcia z miejsca zdarzenia.

Śląsk Radio ESKA Google News