Rusza proces ciotki Jacka Jaworka. 75-latka jest oskarżona o ukrywanie sprawcy zbrodni w Borowcach. Znamy datę

2025-10-13 15:34

24 listopada przed sądem w Myszkowie stanie 75-letnia Teresa D. Prokuratura oskarża ją o ukrywanie sprawcy potrójnego zabójstwa w Borowcach, swojego siostrzeńca, Jacka Jaworka. Choć kobieta twierdzi, że pomagała mu ze strachu, śledczy przedstawiają dowody, które mają podważać jej wersję wydarzeń.

Jacek Jaworek został znaleziony w tym miejscu

i

Autor: Martyna Urban/policja

Proces Teresy D. za ukrywanie Jacka Jaworka. Kiedy pierwsza rozprawa?

Podczas poniedziałkowego posiedzenia wstępnego 13 października br. Sąd Rejonowy w Myszkowie wyznaczył termin pierwszej rozprawy w procesie 75-letniej Teresy D. Kobieta jest oskarżona o utrudnianie postępowania karnego poprzez ukrywanie swojego siostrzeńca, Jacka Jaworka, który w 2021 roku dokonał potrójnego zabójstwa w Borowcach. Proces ma ruszyć 24 listopada i będzie toczył się jawnie.

- Zgodnie z decyzją sądu proces będzie toczył się jawnie. Na wyłączenie jawności nie zgodził się prokurator - powiedział PAP po posiedzeniu organizacyjnym rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek.

Sprawa dotyczy wydarzeń, które miały miejsce po brutalnej zbrodni z 10 lipca 2021 roku. To właśnie wtedy Jacek Jaworek zastrzelił swojego brata, bratową oraz ich syna, a następnie zniknął. Poszukiwania mężczyzny trwały ponad trzy lata i zakończyły się 19 lipca 2024 roku odnalezieniem jego zwłok w lesie w Dąbrowie Zielonej.

Sekcja zwłok wykazała, że Jacek Jaworek popełnił samobójstwo, używając tej samej broni, z której zamordował swoją rodzinę. W związku ze śmiercią sprawcy, śledztwo w sprawie zabójstwa zostało umorzone.

Jacka Jaworka pochowano na cmentarzu komunalnym w Częstochowie. Zobaczcie w galerii, jak wygląda jego nagrobek.

Dowody przeczą wersji oskarżonej

Śledztwo dotyczące utrudniania postępowania karnego i pomocy w ukrywaniu się Jacka Jaworka wszczęto tuż po odnalezieniu jego ciała. Już 7 sierpnia 2024 roku funkcjonariusze przeszukali dom Teresy D., ciotki poszukiwanego. Kobieta przyznała wówczas, że jej siostrzeniec u niej przebywał. Akt oskarżenia przeciwko niej trafił do sądu w lipcu bieżącego roku.

Podczas wielokrotnych przesłuchań Teresa D. częściowo przyznała się do zarzucanego jej czynu. Jak wyjaśniała, Jacek Jaworek miał pojawić się w jej domu wieczorem 1 listopada 2023 roku. Twierdziła, że ukrywała go, ponieważ obawiała się o własne życie i nikomu nie zdradziła jego tajemnicy. Śledczy uznali jednak te wyjaśnienia za niewiarygodne.

Prokuratura ustaliła, że Jaworek przeprowadzał remont w domu swojej ciotki. Potrzebne do tego materiały budowlane kobieta kupowała już jesienią 2022 roku. Ponadto w domu Teresy D. znaleziono kartki z odręcznymi zapiskami Jacka Jaworka, które dotyczyły między innymi ilości potrzebnych materiałów. Analiza rachunków wykazała również znaczący wzrost zużycia prądu i wody w jej gospodarstwie domowym.

Opinie biegłych z zakresu badań daktyloskopijnych i DNA potwierdziły obecność śladów należących do Jacka Jaworka na telefonach komórkowych zabezpieczonych w domu Teresy D.

Biegły z zakresu informatyki odnalazł w smartwatchu należącym do Jacka Jaworka film zarejestrowany 22 marca 2023 roku. Na nagraniu widać samego Jacka Jaworka, który przedstawia się i podaje aktualną datę, a wszystko to dzieje się we wnętrzach domu należącego do Teresy D. Ten materiał dowodowy bezpośrednio zaprzecza jej twierdzeniom, jakoby siostrzeniec ukrywał się u niej dopiero od listopada 2023 roku.

Za utrudnianie postępowania karnego poprzez ukrywanie sprawcy zbrodni 75-letniej kobiecie grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Na początkowym etapie śledztwa Teresa D. przebywała w areszcie.

Źródło: PAP

Śląsk Radio ESKA Google News