Podpalacz złapany w Rybniku
12 grudnia 2024 roku, w godzinach wieczornych, doszło do serii podpaleń w Rybniku, przy ulicy Orzepowickiej. Pożary objęły odpady gabarytowe w kontenerach na śmieci, przedmioty znajdujące się na klatce schodowej jednego z bloków mieszkalnych. Przez ogień zostały zniszczone również dwa pojazdy zaparkowane w pobliżu wiaty śmietnikowej.
Dzięki szybkiej interwencji strażaków, ogień został ugaszony i nikomu nic się nie stało, jednak straty materialne oszacowano na 32 tysiące złotych.
Pokłócił się z sąsiadami, więc podpalił rzeczy na klatce
Sprawca, 32-letni mieszkaniec Rybnika, został zatrzymany w wyniku intensywnych działań operacyjnych kryminalnych z lokalnej komendy.
- Mieszkaniec Rybnika usłyszał już zarzut i przyznał się do winy. Tłumaczył swoje zachowanie nadmiarem wypitego alkoholu oraz konfliktem sąsiedzkim - dowiadujemy się od rybnickiego zespołu prasowego policji.
Zgodnie z obowiązującym prawem, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Policja prowadzi dalsze czynności w tej sprawie.
Seryjny podpalacz z Rybnika zatrzymany dzięki świadkowi
Niemal identyczne zdarzenie miało miejsce zaledwie dwa tygodnie wcześniej na tej samej ulicy Rybnika. Doszło wtedy do serii podpaleń w dniach 29 listopada – 1 grudnia. Sprawca podpalił m.in. wiaty śmietnikowe, łącznik przeciwpożarowy oraz cztery samochody na ulicach Orzepowickiej, Wandy i Zebrzydowickiej. Łączne straty oszacowano na 81 tysięcy złotych.
43-letni podpalacz, wcześniej notowany i karany, został zatrzymany dzięki reakcji świadka, który 1 grudnia zauważył próbę podpalenia elewacji budynku i wezwał policję. Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim i został tymczasowo aresztowany na dwa miesiące. Grozi mu do 7,5 roku więzienia ze względu na recydywę.