Seryjny podpalacz z Rybnika zatrzymany
Do serii podpaleń doszło 29 listopada. Policja została wezwana około godziny 22.00 w Rybniku na ulicę Orzepowicką, gdzie została podpalona wiata śmietnikowa warta 45 tys. zł oraz dwa samochody - Suzuki oraz Toyota. Jak się okazało, kilka godzin wcześniej przy ul. Wandy doszło do podpalenia łącznika przeciwpożarowego znajdującego się tam bloku oraz wiaty śmietnikowej. Podpalacz spowodował straty w wysokości 36 tys. zł.
Potem podpalacz przeniósł się na ul. Zebrzydowicką, gdzie podpalił samochody marki Volkswagen oraz Renault. W każdym z przypadków strażacy sprawnie gasili pożary. Nikt przy nich nie ucierpiał.
Policjanci od początku podejrzewali, że wszystkich tych podpaleń dokonała ta sama osoba. W wyniku śledztwa udało się wytypować sprawcę, jednak finalnie udało się go zatrzymać dzięki świadkowi. Poszukiwany mężczyzna chciał 1 grudnia około godz. 15 podpalić remontowaną elewację budynku mieszkalnego przy ul. Orzepowickiej, ale świadek w porę zareagował i wezwał policję, która zatrzymała seryjnego podpalacza. Okazał się nim 43-latek, który w przeszłości łamał już prawo, za co zresztą siedział w więzieniu. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił przedstawić podejrzanemu zarzuty zniszczenia mienia o charakterze chuligańskim.
We wtorek, 3 grudnia rybnicki sąd, na wniosek śledczych i prokuratora, podjął decyzje o jego tymczasowym aresztowaniu na okres 2 miesięcy. Za popełnione w warunkach recydywy przestępstwo, może grozić mu kara nawet do 7,5 roku więzienia.