Pijany rajd kierowcy BMW
Tylko stanowcza obywatelska postawa mieszkańca Mysłowic pozwoliła uniknąć tragedii na drodze. Gdy mieszkaniec Mysłowic jechał ulicą Orzeszkowej w Siemianowicach Śląskich, nagle z drogi podporządkowanej z impetem wyjechało BMW, które zarzuciło na przeciwny pas ruchu. Samochód zahaczył o krawężnik, po czym skręcając w lewo wjechał na chodnik.
Następnie ponownie zjechał na drugą stronę pasa i wjechał na pas zieleni tuż obok przejścia dla pieszych. Potem pijany kierowca BMW chciał skręcić w prawo z podporządkowanej. Tylko dzięki ostrożności nadjeżdżającego kierowcy nie doszło do zderzenia z BMW.
Chwilę później pijany mieszkaniec Siemianowic Śląskich zatrzymał się na środku jezdni, ponieważ nie wiedział, gdzie ma jechać, a znalazł się tuż przed wyjazdem z drogi jednokierunkowej. Ten moment wykorzystał mysłowiczanin, który wyszedł ze swojego samochodu i od razu wyciągnął kluczyki ze stacyjki pirata drogowego.
Potem razem z przechodniami ujął kierowcę bmw i czekał na przyjazd Policji. Okazało się, że kierowca BMW ma w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Co więcej, 66-letni siemianowiczanin już wcześniej był karany za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co sąd zakazał mu kierowania pojazdami.
Mężczyzna nie dość, że złamał sądowy zakaz, to jeszcze zrobił to po wypiciu alkoholu. Dlatego teraz grozi mu surowsza kara, bo nawet 5 lat więzienia.
Rajd nietrzeźwego kierowcy bmw zarejestrowała kamera samochodowa w pojeździe mysłowiczanina. Zobaczcie wideo z pijanego rajdu kierowcy BMW.