Paprocany w Tychach w ogniu. Winne ogniska. Miasto apeluje: nie dajmy im spłonąć

i

Autor: UM Tychy Paprocany w Tychach w ogniu. Winne ogniska. Miasto apeluje: nie dajmy im spłonąć

Wydarzenia

Paprocany w Tychach w ogniu. Winne ogniska. Miasto apeluje: nie dajmy im spłonąć

Jest ciepły, już letni dzień. Nad Paprocanami grupka znajomych rozpala ognisko, które jest źle zabezpieczone. Ogień szybko rozprzestrzenia się po lesie, dochodzi do ogromnego pożaru. To możliwy scenariusz, którego miasto wolałoby uniknąć, stąd w wakacje będą zwiększone patrole, a teraz ruszyła kampania informacyjna.

Paprocany nie mogą spłonąć. Kampania miejska ruszyła

Tyskie Paprocany to jeden z najpopularniejszych terenów rekreacyjnych nie tylko w Tychach, ale i w województwie śląskim. To piękny obszar przyrodniczy, gdzie można aktywnie wypocząć, wylegiwać się na plaży, korzystać z atrakcji wodnych czy znajdujących się tam lokali gastronomicznych. Świadomość tego mają władze miasta, które właśnie rozpoczęły kampanię pod hasłem "Nie daj spłonąć Paprocanom". Powód akcji jest całkiem prosty, a problem znany praktycznie w każdej części województwa, gdzie są tereny rekreacyjno-wypoczynkowe. Chodzi o ogniska, które są często rozpalane poza miejscami do tego wyznaczonymi. 

Niestety, nie wszyscy do tych zasad się stosują, dlatego w najbliższym czasie więcej funkcjonariuszy policji i straży miejskiej będzie patrolować tereny rekreacyjne wokół jeziora Paprocany - zapowiadają władze Tychów. 

Wodny posterunek policji przypilnuje "palaczy ognisk" na Paprocanach

Na Paprocanach działa już „wodny posterunek policji”. Będą organizowane wspólne patrole z funkcjonariuszami Państwowej Straży Pożarnej w szczególności na „dzikiej plaży”, co zapowiada tyska straż miejska. To nie wszystko. Tereny przy Paprocanach będą również kontrolować pracownicy Społecznej Straży Rybackiej i patrole rowerowe.

Urząd miasta przygotował także specjalne banery na ogrodzeniach, tabliczki oraz wklejki, które pojawiły się na terenie OW Paprocany.