Magda Gessler zrobiła "Kuchenne rewolucje" w pałacu w Nieznanicach
Historię pałacu w Nieznanicach przybliżyła częstochowska "Gazeta Wyborcza". Jego właścicielką od ponad dwóch dekad jest Elżbieta Lubert. W 1997 roku kobiet wróciła do Polski z mężem Francuzem i kupiła pałac, by otworzyć tam hotel. Pokoje ulokowano na piętrze, a na partnerze powstała restauracja.
To właśnie tą restaurację w 2012 roku odwiedziła Magda Gessler. Jak dowiemy się ze strony internetowej pałacu, po "Kuchennych rewolucjach" sala restauracyjna i barowa "zyskały elegancki, klasyczny wystrój w kolorze kawowym". Do dyspozycji gości są również sale Pomarańczowa i Kominkowa, które oferują nieco więcej prywatności. Restauracja przyjmuje gości, a ponadto organizuje wesela, bankiety i inne imprezy okolicznościowe.
W filmie poniżej można zobaczyć, jak wygląda pałac w Nieznanicach i hotelowa restauracja:
Zabytkowy pałac w Nieznanicach wystawiony na sprzedaż
Elżbieta Lubert z powodzeniem prowadziła swoje biznesy w pałacu przez prawie trzy dekady. W 2002 roku po śmierci męża do Polski wróciła jej córka Beata, by pomóc mamie w interesie. Dziś w ofercie pałacu w Nieznanicach znajdują się pokoje hotelowe, restauracja, sale konferencyjne i SPA. Kompleks przeszedł też kilka remontów, w tym ostatni w 2019 roku.
Hotel i restauracja cały czas działają, odbywają się konferencje, są goście. Pałac w Nieznanicach to serce starszej pani, ale ze względu na wiek wraz córką zdecydowały się na sprzedaż - powiedziała "Wyborczej" Anna Choynowska, agentka nieruchomości, która pałac ma w swej ofercie.
Historia pałacu w Nieznanicach
Nieznanice położone są ok. 20 km od Częstochowy i ok. 60 km od lotniska w Pyrzowicach. Sam pałac ma za sobą długą i burzliwą historię. W 1811 roku właścicielem majątku ziemskiego był Marceli Gogolewski. Przez kolejne sto lat majątek przechodził z rąk do rąk, aż w końcu trafił do Leona Wunsche - Polaka niemieckiego pochodzenia. Jego syn Aureliusz w okresie I wojny światowej zbudował swoją nową siedzibę.
Rodzina Wuensche dobrze gospodarowała na tej ziemi, hodując głównie nasiona buraka pastewnego. Była wysoko ceniona przez okoliczną ludność, szczególnie za pomoc partyzantom w okresie wojennym - dowiemy się ze strony internetowej pałacu.
Po II wojnie światowej majątek przejął Skarb Państwa. Powstało tam gospodarstwo rolne, które z czasem przekształciło się w firmę pod nazwą "Stacja Hodowli Roślin". W pałacu mieściła się jej siedziba, przedszkole, stołówka i świetlica z pierwszym telewizorem w okolicy.
W 1989 roku konserwator zabytków wpisał cała nieruchomość do rejestru zabytków województwa częstochowskiego. Trzy lata później zabytek trafił pod zarząd Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.
"Fakt, że pałac był za czasów PRL cały czas użytkowany, a w latach 90., choć pusty, nadal ogrzewany i chroniony - to uniknął losu wielu tego typu obiektów, które popadły w zaniedbanie, a niekiedy wręcz w ruinę" - pisze "Gazeta Wyborcza".
Niedługo później pałac został wystawiony na sprzedaż. Pierwszym nabywcą był polski przedsiębiorca Jerzy Ostrowski. Początkowo planował wyremontować budynek, jednak w 1997 roku sprzedał kompleks Elżbiecie Lubert.