Uderzenie w szarą strefę w Katowicach
Kryminalni z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, we współpracy z funkcjonariuszami Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego, przeprowadzili skuteczną akcję wymierzoną w nielegalny obrót wyrobami akcyzowymi. Tym razem na celowniku mundurowych znalazł się jeden ze sklepów na terenie Katowic.
Śledczy ustalili, że w jednym ze sklepów na terenie miasta mogą być przechowywane nielegalne wyroby tytoniowe. Przeprowadzono kontrolę, podczas której zatrzymano 69-letniego właściciela lokalu. Mężczyzna był kompletnie zaskoczony wizytą mundurowych.
Funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli w tam towary pochodzące z przemytu. Były to wyroby tytoniowe oraz alkohol bez wymaganych polskich znaków akcyzy. Ukryty towar był przygotowany do sprzedaży detalicznej, a jego wprowadzenie na rynek odbywałoby się z pominięciem wszelkich należności publicznoprawnych, takich jak podatek akcyzowy i VAT.
Łącznie w ręce funkcjonariuszy trafiło ponad 110 tysięcy sztuk papierosów różnych marek oraz blisko 5 litrów alkoholu etylowego. Towar został przewieziony do depozytu Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego, gdzie posłuży jako dowód w dalszym postępowaniu karnym i karno-skarbowym. Śledczy oszacowali, że gdyby cała zabezpieczona kontrabanda trafiła do sprzedaży, Skarb Państwa poniósłby straty w wysokości niemal 160 tysięcy złotych.
Poważne konsekwencje dla właściciela sklepu
Zatrzymany 69-latek już usłyszał zarzuty. Prokurator przedstawił mu zarzuty paserstwa akcyzowego oraz paserstwa celnego, czyli nabywania i przechowywania towarów pochodzących z przestępstwa. Dodatkowo mężczyzna odpowie za naruszenie przepisów ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, która reguluje m.in. kwestie sprzedaży i reklamy tych produktów.
Zgodnie z Kodeksem karnym skarbowym, za tego typu przestępstwa grozi mu wysoka kara grzywny, kara pozbawienia wolności albo obie te kary łącznie.
