Jak pisze Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska w Sztuce w czasach PRL „w 1950 roku narodziło się kolejne „miasto socjalistyczne” – Nowe Tychy, realizowane według projektu warszawskich architektów Hanny i Kazimierza Wejchertów”. Była to kolejna - po budowie Nowej Huty pod Krakowem - realizacja miasta przeznaczonego dla klasy robotniczej.
Ideą architektury Nowych Tychów było naoczne pokazanie struktury miasta socjalistycznego na obszarach szczególnie obciążonych kapitalistyczną spuścizną urbanistyczną i architektoniczną – dodaje Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska.
Zobacz zdjęcia zimowego Osiedla A w Tychach
Miasto socjalistyczne na Śląsku
Podobnie jak w Nowej Hucie, Osiedle A zostało zbudowane wokół centralnego punktu, którym był plac Pstrowskiego, dzisiaj plac św. Anny. Zabudowę tworzą bloki o czterech kondygnacjach, z attykami, zdobione rzeźbami umieszczonymi we wnękach fasad, dekorowane nadprożami, mozaikami, sgraffitami.
Nastrój socrealistyczny uzupełniają rzeźby plenerowe, jak na przykład Przodownica pracy – murarka dłuta Stanisława Marcinowa, czy zdobiące Dom Kultur postacie: Hutnik autorstwa Jerzego Kwiatkowskiego i Górnik Stefana Chorembalskiego.
Podczas projektowania i budowy Osiedla A sięgano do rozwiązań historycznych, które przejawiają się w arkadach, attykach i kolumnadach. Podobnie jak w baroku, na centralnym placu Osiedla A znalazła się fontanna.
W późniejszych latach zrezygnowano ze stylistyki powojennej odbudowy i polskie miasta, te większe i mniejsze zabudowywano bezdusznymi blokowiskami z wielkiej płyty.
Osiedle A w Tychach zaprojektował Tadeusz Teodorowicz Todorowski. Architekt Andrzej Czyżewski pracował nad realizacją osiedla. Później Czyżewski, wraz z żoną Marią pracował od w zespole Wejchertów i tak wspomina budowę Tychów: Rysowaliśmy coś na arkuszu, potem ktoś to zanosił na budowę, […] i z naszego rysunku rósł budynek, a z budynków cała dzielnica. Projekt był natychmiast urzeczywistniany.