Kolumbijczycy przylecieli na wypoczynek do Hiszpanii. Trafili do pracy w Polsce

Miały być wakacje, a wylądowali w Polsce do pracy

Wszystko zaczęło się jak zawsze, od kontroli legalności obcokrajowców przebywających na terenie Polski. W ten sposób straż graniczna trafiła na obywateli Kolumbii. W Bielsku-Białej skontrolowano sześciu obywateli tego kraju, a w Rudzie Śląskiej - tego samego dnia, skontrolowano dwóch innych. Wszyscy dostali się do Polski w ten sam sposób. Na oryginalnych paszportach przylecieli do Hiszpanii twierdząc, że jadą tam na wakacje wypocząć. Następnie, zamiast udać się na wypoczynek, ruszyli w stronę Polski, gdzie znaleźli pracę poprzez polską agencję pracy. Szóstka zatrzymanych z Bielska-Białej była zatrudniana na umowę-zlecenie. Wykonywali prace pomocnicze w branży przemysłowej w zakładach na terenie województwa śląskiego. Pozostała dwójka - zatrudniona przez tę samą agencję, pracowała w branży spożywczej. 

W przypadku Kolumbijczyków zatrzymanych w Bielsku-Białej, wydano decyzję o zobowiązaniu do powrotu w terminie 30 dni. Orzeczono również zakaz ponownego wjazdu do państw strefy Schengen przez najbliższe 6 miesięcy. Pozostałej dwójce z Rudy Śląskiej również wydano nakaz opuszczenia Polski w ciągu najbliższych 30 dni, z jednoczesnym zakazem ponownego wjazdu na terytorium państw strefy Schengen na okres 10 miesięcy.