Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed południem. Spokojny dzień w jednej z aptek w Łazach przerwało wejście młodego mężczyzny. 22-latek od progu zażądał wydania leków, które dostępne są wyłącznie na receptę. Jak relacjonują świadkowie, mężczyzna był wyraźnie pobudzony, a jego nerwowe zachowanie od razu wzbudziło niepokój personelu apteki.
Kiedy mieszkaniec gminy Łazy usłyszał stanowczą odmowę, ponieważ nie posiadał wymaganego dokumentu, jego agresja gwałtownie wzrosła. W pewnym momencie sięgnął do kieszeni, wyciągnął z niej nóż i zaczął grozić nim obsługującemu go aptekarzowi. Na zapleczu i wśród innych klientów zapanowała konsternacja i strach.
Dramatyczne chwile w aptece. Odważna reakcja personelu i klienta
Sytuacja była niezwykle napięta i niebezpieczna. Wtedy inicjatywę przejęła jedna z pracownic apteki. Kobieta, mimo ogromnego stresu, zaczęła spokojnie rozmawiać z agresorem, próbując go uspokoić. Pod wpływem jej słów, 22-latek na chwilę schował nóż do kieszeni i zaczął nerwowo przeszukiwać swój telefon, twierdząc, że ma tam receptę na inne medykamenty.
Gdy po chwili okazało się, że mężczyzna nie jest w stanie przedstawić żadnej aktualnej dokumentacji medycznej uprawniającej do zakupu leków, ponownie wpadł w furię. Tym razem próbował siłą wtargnąć za ladę, przez przejście przeznaczone wyłącznie dla personelu apteki. To był moment, w którym do akcji wkroczył farmaceuta oraz jeden z klientów obecnych w aptece. Mężczyźni wspólnymi siłami obezwładnili napastnika, a odważna aptekarka zdołała odebrać mu niebezpieczne narzędzie. W tym samym czasie inna klientka natychmiast powiadomiła odpowiednie służby.
Co grozi 22-latkowi za atak z nożem w aptece?
Na miejsce od razu wezwano też policję. Napastnik został natychmiast zatrzymany. Badanie alkomatem wykazało, że był w stanie po spożyciu alkoholu. Z uwagi na jego agresywne zachowanie i stan, na miejsce wezwano również zespół ratownictwa medycznego. Mieszkaniec gminy Łazy ostatecznie trafił pod opiekę specjalistów.
Po wytrzeźwieniu 22-latek usłyszał poważne zarzuty, do których, jak podają śledczy, się przyznał. Wczoraj, na wniosek prokuratury, sąd w Zawierciu podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Mężczyźnie grozi surowa kara. Za usiłowanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia polski kodeks karny przewiduje karę nawet do 20 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, 22-latek odpowie również za naruszenie nietykalności cielesnej interweniującego funkcjonariusza, za co grozi mu do 3 lat więzienia.
