Głos mieszkańców zadecydował: nie będzie zachodniej obwodnicy Pszczyny. Co dalej?

2025-09-19 15:02

Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach oficjalnie zakończył prace nad zachodnią obwodnicą Pszczyny, ulegając masowym protestom mieszkańców. Jednak burmistrz Dariusz Skrobol nie składa broni. Zapowiada powrót do rozmów i szukanie nowego, kompromisowego rozwiązania dla zakorkowanego miasta.

Głos mieszkańców zadecydował: nie będzie zachodniej obwodnicy Pszczyny. Co dalej?

i

Autor: UM Pszczyna/ Materiały prasowe

Upór mieszkańców przyniósł efekt: zachodniej obwodnicy Pszczyny nie będzie

Po miesiącach niepewności i gorących dyskusji zapadła ostateczna decyzja w sprawie jednej z kluczowych inwestycji drogowych w regionie. W piśmie z 5 września 2025 roku Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach poinformował o zaniechaniu dalszych prac projektowych nad budową zachodniej obwodnicy. Jak podkreślono w dokumencie, powodem jest jednoznaczny i masowy sprzeciw społeczny.

Punktem zwrotnym okazały się konsultacje z 21 maja br., podczas których mieszkańcy „w sposób jednoznaczny opowiedzieli się przeciwko realizacji zachodniej obwodnicy Pszczyny w jakimkolwiek z przygotowanych wariantów trasy”.

Podczas konsultacji społecznych oprotestowano wszystkie trzy zaproponowane warianty, a najgłośniejszy sprzeciw płynął od mieszkańców sołectw Radostowice, Łąka, Poręba, Brzeźce i Wisła Wielka. Przeciwnicy inwestycji wskazywali na trwałą degradację wysokiej jakości gruntów rolnych, zniszczenie spójności krajobrazowej, a także zagrożenie dla zdrowia z powodu hałasu i zanieczyszczeń. Alarmowali również o przerwaniu korytarzy migracyjnych zwierząt i nierównomiernym rozłożeniu kosztów i korzyści - zysk dla centrum Pszczyny kosztem degradacji terenów wiejskich.

Co istotne, do grona przeciwników dołączyli również radni miejscy z Pszczyny, którzy w oficjalnym piśmie do ZDW wyrazili swój sprzeciw wobec przedstawionych wariantów, nie aprobując żadnego z nich.

Liczne petycje i protesty mieszkańców

Sprzeciw został poparty licznymi ankietami i petycjami, które trafiły do zarządcy drogi. Głębię sprzeciwu najlepiej oddaje treść wspólnej petycji mieszkańców czterech sołectw, którzy określili koszt społeczny, przyrodniczy i finansowy inwestycji jako „ekstremalny i nieproporcjonalny” do zakładanych celów.

Wskazali, że każdy z wariantów zakłada wyburzenia - zarówno nowych domów, jak i historycznych, wielopokoleniowych gospodarstw. Budowa drogi w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowy oznacza dla nich widmo wysiedleń, utratę wartości nieruchomości oraz trwałą degradację jakości życia przez hałas i smog.

Mieszkańcy alarmowali, że trasa może zagrażać bezpieczeństwu, przebiegając w pobliżu szkół i kościołów, a jeden z wariantów miał przeciąć wieś pomiędzy dwoma kluczowymi dla społeczności obiektami. Mieszkańcy obawiali się również realnego zagrożenia powodziowego. Podkreślali, że budowa drogi na słabo przepuszczalnych, gliniastych gruntach, bez dogłębnej analizy hydrologicznej, może prowadzić do katastrofy.

Ogromne obawy budził także niszczycielski wpływ na przyrodę. W petycji wymieniono zagrożenia dla zabytkowego lasu Bażantarnia, obszaru Natura 2000 w rejonie Jeziora Łąckiego oraz siedlisk rzadkich i chronionych gatunków, takich jak orzeł bielik, żuraw szary, traszka grzebieniasta czy kumak.

Tak prezentują się zaproponowane warianty trasy zachodniej obwodnicy Pszczyny.

Rozważane warianty trasy zachodniej obwodnicy Pszczyny

i

Autor: UM Pszczyna/ Materiały prasowe

Co z zaproponowanym tzw. wariantem społecznym?

Warto zaznaczyć, że mieszkańcy nie ograniczyli się jedynie do protestu. Przedstawili własną propozycję przebiegu trasy, tzw. „wariant społeczny”, który miał być kompromisem. Niestety, również ta alternatywa okazała się niemożliwa do realizacji. ZDW, powołując się na opinie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, wskazał, że proponowany korytarz koliduje z terenami cennymi przyrodniczo i kulturowo. Ochrona tych obszarów uniemożliwiła wydanie zgody na budowę.

- Mając na uwadze sprzeciw mieszkańców wobec planowanej inwestycji, brak możliwości realizacji inwestycji wg wariantu społecznego, jak również brak możliwości wytrasowania innych wariantów przebiegu zachodniej obwodnicy Pszczyny, uznać należy, że realizacja inwestycji nie leży w interesie publicznym - napisał zastępca dyrektora ds. zarządzania drogami i mostami, mgr inż. Lesław Dworzyński, w decyzji ZDW.

W konsekwencji ZDW odstąpił od dalszych prac projektowych i umowy z wykonawcą projektu.

Burmistrz o możliwości powrotu do dyskusji nad nowym wariantem trasy

Choć decyzja ZDW zamyka obecny etap, burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol podkreśla, że problem komunikacyjny miasta pozostaje nierozwiązany. W przesłanym do naszej redakcji stanowisku burmistrz przyznaje, że temat jest niezwykle złożony. Z jednej strony rozumie obawy mieszkańców sołectw, przez które miała przebiegać droga, z drugiej wskazuje na paraliż komunikacyjny w centrum spowodowany nie tylko ruchem lokalnym, ale również tranzytowym.

- Każdego dnia DK1 przejeżdża ponad 45 tysięcy pojazdów, w tym kierowcy jadący dalej w stronę Strumienia, Pawłowic czy Żor, co powoduje, że w godzinach szczytu miasto jest zakorkowane - wyjaśnia burmistrz Skrobol.

Dlatego, mimo formalnego wstrzymania prac, władze gminy nie zamierzają rezygnować z poszukiwania rozwiązania. Burmistrz poinformował, że wspólnie ze starostą pszczyńskim Grzegorzem Wanotem odbył już rozmowy z wicemarszałkiem województwa Grzegorzem Boskim. Ich celem jest „powrót do dyskusji nad nowym wariantem inwestycji”.

- Naszym celem jest znalezienie rozwiązania, które będzie akceptowalne zarówno dla Zarządu Dróg Wojewódzkich, jak i dla mieszkańców. To niełatwe zadanie, ale wierzę, że tylko w dialogu i przy otwartości na argumenty wszystkich stron możemy wypracować kompromis - dodaje Dariusz Skrobol.

Władze Pszczyny zapowiadają konsekwentne dążenie do znalezienia rozwiązania, które z jednej strony realnie odciąży miasto, a z drugiej zyska akceptację społeczną. Pewną nadzieję wiąże się także z planowanym uruchomieniem drogi S1, która w przyszłości powinna częściowo zmniejszyć natężenie ruchu tranzytowego przechodzącego przez Pszczynę.

Śląsk Radio ESKA Google News