Zamówił drogi sprzęt i chciał zabić kuriera
Wszystko rozegrało się29 sierpnia 2023 r. 61-letni pracownik firmy kurierskiej pojechał do miejscowości Ostrów, by dostarczyć przesyłkę ze sprzętem elektronicznym o wartości około 13 tys. zł. Zamawiającym był 19-letni Mariusz P., który dokonał zakupu w jednym ze sklepów internetowych. Kiedy kurier przybył pod wskazany adres, Mariusz P. podszedł do niego i dwukrotnie uderzył kamieniem w głowę, czym doprowadził go do utraty przytomności. Młody mężczyzna zabrał zamówienie i oddalił się z miejsca zdarzenia, a skradzione rzeczy sprzedał w lombardach we Wrocławiu.
Kurier doznał poważnych obrażeń, które zagrażały jego życiu. Mężczyzna został wypisany ze szpitala dopiero w tym roku, jednak jego stan zdrowia nie pozwala na przesłuchanie go w charakterze świadka.
Mariusz P. chciał to powtórzyć. Wpadł
Kilka dni później, 5 września firma kurierska poinformowała policję, że w Myszkowie ma zostać doręczona przesyłka ze sprzętem elektronicznym o wartości około 15 tys. zł. Firma zrobiła to w obawie, że może dojść do podobnej sytuacji, co w Ostrowie. Ich obawy były słuszne. Kurier pojechał pod wskazany adres w asyście policji. Na miejscu był już Mariusz P., który zatrzymał samochód firmy kurierskiej i oświadczył, że czeka na przesyłkę. Wtedy sprawca został zatrzymany przez policjantów. W jego plecaku funkcjonariusze znaleźli metalowy młotek, nóż motylkowy, gumowe rękawiczki, kominiarkę i opaski zaciskowe. Został zatrzymany.
We wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek poinformował, że do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi P. Śledztwo prowadziła Prokuratura Rejonowa w Myszkowie. Jak wynika z ustaleń postępowania, Mariusz P. zawarł szereg umów pożyczek, których nie był w stanie spłacić - nie miał dochodów. Wtedy wpadł na pomysł zamówienia na fikcyjne dane drogiego sprzętu elektronicznego, za który nie miał zamiaru zapłacić.
Zamawiając sprzęt za pobraniem opłaty przy odbiorze paczki, Mariusz P. posługiwał się maskowanym numerem IP, nieprawidłowym numerem telefonu oraz wskazywał jako miejsce odbioru ustronne miejsce - opisuje sprawę Ozimek.
Prokurator przedstawił Mariuszowi P. zarzuty usiłowania zabójstwa kuriera w związku z rozbojem oraz usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Podejrzany przyznał się do rozboju z 29 sierpnia i usiłowania rozboju 5 września, nie przyznał się natomiast do usiłowania zabójstwa.
Za usiłowanie zabójstwa grozi mu od 12 do 15 lat więzienia, 25 lat pozbawienia wolności albo dożywocie. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Częstochowie.