Wydarzenia

Potężny wstrząs w kopalni Wesoła w Mysłowicach. Nie żyje dwóch górników AKTUALIZACJA

Nie żyje dwóch górników, którzy zostali poszkodowani we wstrząsie w KWK Mysłowice-Wesoła. Wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej Rajmund Horst przekazał, że lekarz potwierdził zgon dwóch mężczyzn, których ciała przetransportowano na powierzchnię.

AKTUALIZACJA godz. 10:56 Nie żyje dwóch górników 

Prowadzona akcja ratownicza zmierzała do dotarcia do czterech pracowników, z którymi nie mieliśmy kontaktu. Udało się dotrzeć i wytransportować trzech pracowników. Niestety w przypadku dwóch lekarz stwierdził zgon – powiedział Horst.

 Ratownicy próbują namierzyć czwartego uwiezionego pod ziemią górnika, z którym nie mają kontaktu.

Trzeci poszkodowany, który przytomny został przetransportowany na powierzchnię, trafił do szpitala w Sosnowcu.

AKTUALIZACJA godz. 9:30. Jeden zaginiony górnik został wydobyty

"Cały czas trwa akcja ratunkowa. Jeden z czterech poszukiwanych górników został wydobyty. Mężczyzna żyje, taką mamy informację na ten moment. Wszyscy wycofani górnicy znajdują się pod opieką lekarską w szpitalach. Mowa o 9 osobach" - poinformowała Aleksandra Wysocka-Siembiga, rzeczniczka PGG.

Poszkodowani górnicy doznali ogólnych obrażeń. W akcji ratunkowej bierze udział 6 zastępów ratowników górniczych. Wstrząs był na tyle silny, że uszkodził wyciąg. Ale jak informuje PGG, w trakcie akcji udało się już przywrócić przewietrzanie wyrobiska. 

Wstrząs miał miejsce w odległości około 40 metrów od czoła przodku. To tam znajduje się troje zaginionych pracowników. Ratownicy starają się tam dotrzeć. 

Jak przyznał w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim" Rajmund Horst, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji, w rejonie wstrząsu występuje zagrożenie tąpnięciami oraz czwarta kategoria zagrożenia metanowego. Dlatego ratownicy prowadzą akcję z użyciem aparatów ratowniczych.

Wstrząs w kopalni Wesoła w Mysłowicach

Do potężnego wstrząsu doszło dzisiejszej nocy około godz. 3:30 na głębokości 665 metrów pod ziemią. W rejonie zagrożenia znajdowało się wtedy 15 górników. Jak podała RMF FM rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej Aleksandra Siembiga, 11 z nich zostało wycofanych, a 4 górników jest nadal poszukiwanych. Trwa akcja ratunkowa.

W rejonie zagrożonym znajdowało się 15 osób. 11 osób zostało wycofanych, a czterech górników jest poszukiwanych - poinformowała Wysocka-Siembiga.

W mysłowickiej kopalni trwa akcja ratunkowa.

Dotąd w 2024 r. odnotowano trzy wypadki śmiertelne w kopalniach węgla kamiennego w Polsce: KWK Bobrek, KWK Mysłowice-Wesoła oraz KWK Borynia-Zofiówka-Bzie.

Materiał będzie aktualizowany na bieżąco. 

QUIZ. Górniczy slang pod ziemią! Czy dogadałbyś się na kopalni? To nie będzie proste
Pytanie 1 z 10
Gdy górnik mówi, że jego ulubionym miejscem jest "gruba", oznacza to, że...
Listen on Spreaker.