Mroczna przeszłość aresztowanego proboszcza

i

Autor: Anita Leszaj/Super Express

Wiadomości

Aresztowany proboszcz z diecezji sosnowieckiej skrywa mroczną przeszłość? Kuria wiedziała

Jacek K. został aresztowany w związku z oskarżeniem o przestępstwa na tle seksualnym. Duchowny przez 12 lat był proboszczem parafii należącej do diecezji sosnowieckiej. Na jaw wyszła szokująca prawda, okazuje się, że ksiądz skrywa mroczną przeszłość. Duchowny kilkanaście lat temu miał molestować uczennice.

Proboszcz parafii diecezji sosnowieckiej molestował uczennice?

1 października Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu zatrzymała dwóch księży należących do diecezji sosnowieckiej i jednego byłego kapłana. Dzień później dwóm duchownym postawiono zarzuty. Księża podejrzani są o przestępstwa na tle seksualnym. Z całej trójki tylko Jacek K., proboszcz parafii w Mostku, został tymczasowo aresztowany.

Jak ustalił "Super Express" 63-letni duchowny już wcześniej miał dopuszczać się zakazanych czynów. Z relacji mieszkańców miejscowości Bukowno, w której Jacek B. był także kapłanem, wyłania się mroczna przeszłość. Duchowny 15 lat temu miał molestować uczennice szkoły podstawowej nr 2 w Bukownie. Choć szkoła złożyła oficjalne zawiadomienie o molestowaniu uczennic do Kurii Sosnowieckiej, sprawa trafiła "pod dywan".

To działo się wiele lat temu. Przedstawiciele z kurii przyjechali do szkoły i mieli wielkie pretensje do nauczycieli, że ośmielili się złożyć takie zawiadomienie. Oczywiście od zawiadomienia minęło sporo czasu zanim się pojawili. Ostatecznie księdza przeniesiono na rok za karę by pełnił posługę w szpitalu, a potem dostał parafię w Mostku na obrzeżach diecezji sosnowieckiej – mówi w rozmowie z Super Expressem osoba pamiętająca sprawę molestowanych uczennic w Bukownie.

Mieszkańcy Bukowna dziwią się, że duchowny już wtedy nie dostał zakazu pracy z dziećmi. Parafianie zastanawiają się, dlaczego kuria nie zawiadomiła policji. Jak się okazuje, to nie jedyna mroczna tajemnica proboszcza Jacka K.

Był świetnie ubrany, nosił drogi zegarek, na plebanii nie bywał. Za to często jego auto stało pod domem kobiety w sąsiedniej miejscowości. Wszyscy wiedzieli, że ma z nią romans, a córkę tej kobiety woził swoim samochodem do szkoły. Wszyscy o tym wiedzieli – mówi dla "SE" pani Halina, która wspomina o nauczycielkach, które stanęły wówczas w obronie molestowanych uczennic. - Życia potem nie miały, na pewno przypłaciły to problemami zdrowotnymi, ale one jedyne zachowały się przyzwoicie – dodaje.

Zobaczcie memy z afery na terenie diecezji sosnowieckiej w 2023 r.

Jakie zarzuty postawiono duchownym z diecezji sosnowieckiej?

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się na początku października prokuratora poinformowała, że zatrzymany 67-letni duchowny usłyszał zarzuty dotyczące dwóch przestępstw. Ksiądz złożył wyjaśnienia. Po przesłuchaniu prokurator zadecydował o objęciu go dozorem policji, połączonym z zakazem kontaktu z pokrzywdzonymi, zakazem zbliżania się do nich i zakazem opuszczania kraju.

Gorzej sprawa wygląda w przypadku 63-letniego duchownego, który usłyszał zarzuty dotyczące dwóch przestępstw seksualnych. Po jego przesłuchaniu prokuratura zawnioskowała do Sądu Rejonowego w Sosnowcu o jego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Sąd przychylił się do tej prośby.

Natomiast w przypadku 59-letniego byłego księdza postępowanie początkowo z pobudek zdrowotnych przebiegało inaczej. Duchowny został przesłuchany w środę, 2 października.