Nocne przeszukanie kurii w Sosnowcu
W sobotni wieczór zakończyło się przeszukanie Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu, Biura Delegata ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży oraz w Diecezjalnym Centrum Służby Rodzinie i Życiu. Tuż po rozpoczęciu działań przez służby, całą sprawę skomentował rzecznik diecezji sosnowieckiej ks. Przemysław Lech. Jak przekazał mediom, władze kościelne współpracują ze śledczymi. Kuria miała przekazać prokuraturze dane i nośniki, o które śledczy wnioskowali. Przeszukania, jak poinformował PAP, trwały do sobotniego wieczoru.
Przeszukania mają związek z zatrzymaniem trzech mężczyzn. Dwaj z nich to czynni duchowni z diecezji sosnowieckiej. Trzeci jest byłym księdzem, także z tej diecezji, ale stawiane mu zarzuty dotyczą okresu, kiedy jeszcze był kapłanem. Dwaj księża usłyszeli łącznie 11 zarzutów dotyczących przestępstw seksualnych na szkodę dzieci. Jeden z nich został aresztowany. Były już ksiądz jest podejrzany o oszustwa.
Oświadczenie kurii i... instrukcje dla duchownych
W sprawie nocnego przeszukania Kuria wydała oświadczenie. Wskazała w nim m.in. że 21 września br. prace rozpoczęła pierwsza z komisji, powołanych przez bp. Artura Ważnego, które mają wyjaśnić nieprawidłowości do jakich mogło dochodzić w Diecezji w poprzednich latach.
Komisja, która ma m.in. zbadać kwestie nadużyć wobec małoletnich została zainicjowana w czerwcu, zaś regularne prace rozpocznie w październiku. Kuria stoi na stanowisku, że konieczne jest nie tylko wyjaśnienie wszystkich trudnych spraw, ale i pomoc osobom skrzywdzonym.
Kuria potwierdziła również, że że po ostatnich zatrzymaniach duchownych tej diecezji, rozesłała księżom instrukcję, jak powinni się zachować w przypadku zatrzymania przez służby. - Intencją wiadomości było przypomnienie duchownym obwiązujących przepisów i przysługujących w takich sytuacjach praw - powiedział rzecznik kurii, ks. Lech.
Dlaczego zatrzymano duchownych? To efekt śledztwa z przeszłości
Zatrzymanie dwóch duchownych i trzeciego, byłego księdza, to efekt rozpoczętego w marcu ubiegłego roku śledztwa związanego z zabójstwem 26-letniego diakona Mateusza, którego przy domu katolickim przy ul. Kościelnej w Sosnowcu zamordował 40-letni ksiądz Robert Sz. Młody diakon został wtedy postrzelony sześć razy z rewolweru, a następnie wielokrotnie dźgnięty 21-centymetrowym nożem. Następnie sprawca rzucił się pod pociąg.
Obaj duchowni pełnili posługę w bazylice katedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu. Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone z uwagi na śmierć sprawcy.
Była to jedna z wielu skandalicznych spraw, jakie przetoczyły się przez diecezję sosnowiecką w ostatnich latach. We wrześniu 2023 r. w mieszkaniu ks. Tomasza Z. odbyła się orgia, w czasie której jeden z uczestników stracił przytomność. Wezwano pogotowie i policję. Ksiądz Tomasz Z. usłyszał cztery zarzuty: trzy z nich dotyczyły przestępstw narkotykowych, a jeden miał charakter obyczajowy. W kwietniu skazano go na 1,5 roku więzienia.
W konsekwencji tych wydarzeń w październiku ub.r. papież Franciszek przyjął rezygnację bp. Grzegorza Kaszaka z pełnienia posługi biskupa sosnowieckiego, a administratorem diecezji mianował metropolitę katowickiego abp. Adriana Galbasa.
Kolejna sprawa w diecezji sosnowieckiej wydarzyła się w marcu br. i dotyczyła śmierci młodego mężczyzny w mieszkaniu księdza, który był rezydentem parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. Duchowny, który w diecezji był sędzią sądu biskupiego, usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowej. Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.