13-latek z Katowic ugasił pożar mieszkania
Zdarzenie miało miejsce pod koniec listopada. W mieszkaniu przy ulicy Łużyckiej wybuchł pożar. Zapaliła się szafka w salonie. Na miejsce niezwłocznie udali się katowiccy strażacy. Na miejscu okazało się, że pożar jest już ugaszony, bo z ogniem wzorowo poradził sobie... 13-letni Olaf.
- Olaf zauważył pożar we własnym mieszkaniu i podszedł do tematu wręcz podręcznikowo. Ugasił pożar gaśnicą proszkową i wyprowadził w strefę bezpieczną siostrę i kota - mówi mł. bryg. Arkadiusz Korzeniewski, komendant miejski PSP w Katowicach.
- Większość osób dorosłych w takiej sytuacji by spanikowała i opuściła mieszkanie. Tym większy podziw mam wobec tego młodego człowieka - dodaje komendant, który wręczył dzisiaj, 16 grudnia młodemu Olafowi statuetkę św. Floriana
Nie bałem się, trzeba było działać
Olaf akurat sprzątał szafki w pokoju, kiedy poczuł woń spalenizny i zobaczył ogień. Postanowił działać. Wziął do ręki gaśnicę i samodzielnie ugasił pożar.
- Nie było strachu, trzeba było zachować spokój i natychmiast działać, no i zająć się siostrą - wyjaśnia Olaf, 13-letni bohater z Katowic. Dodaje, że wiedział jak się zachować, bo podobne sytuacje widział w telewizji, a obsługiwać gaśnicę nauczył go ojciec.
- Staramy się rozmawiać o takich sytuacjach, co zrobić w razie zagrożenia. Syn zawsze interesował się tym co jest w domu, dopytywał gdzie są korki, a gdzie włącznik gazu. Jest bardzo rezolutny - mówi Stanisław Marszalik, dumny tata 13-letniego Olafa.
Polecany artykuł: