Zmarł 8-letni Kamilek z Częstochowy. Będzie sekcja zwłok chłopca

i

Autor: archiwum

Jest decyzja prokuratury

Zmarł 8-letni Kamilek z Częstochowy. Będzie sekcja zwłok chłopca

Śmierć 8-letniego Kamilka z Częstochowy poruszyła wszystkich. Prokuratura zapowiedziała właśnie sekcję zwłok chłopca. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie przyznał, że jego śmierć jest podstawą do zmiany kwalifikacji zarzutów zarówno dla ojczyma, jak i matki.

8-letni Kamilek przegrał nierówną walkę o życie. Będzie sekcja zwłok chłopca

8 maja zmarł 8-letni Kamilek z Częstochowy. Jego losem interesowała się cała Polska. Niestety, chłopca nie udało się uratować. Informację o śmierci maltretowanego chłopca przekazało Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. - Kamilek przez cały czas pobytu w szpitalu był głęboko nieprzytomny. Nie miał świadomości gdzie jest, ani co go spotkało. Ani przez chwilę nie cierpiał - przekazał personel szpitala.

Jak poinformowała gazeta.pl, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która prowadzi sprawę 8-letniego Kamilka, zleci sekcję zwłok chłopca. Odbędzie się ona w środę, 10 maja w Zakładzie Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Sekcja zostanie przeprowadzona przez specjalistów z udziałem prokuratora i policyjnego technika kryminalistyki. Po uzyskaniu wstępnych wyników, prokuratura zdecyduje o zmianie zarzutów, jakie przedstawiła matce chłopca i jego ojczymowi.

Lekarze przez miesiąc walczyli o jego życie

Gdy pod koniec marca bestialsko maltretowany Kamilek z Częstochowy trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, wszyscy mieli nadzieję, że 8-latek wyjdzie z tego. Niestety. Choć rany oparzeniowe się zagoiły, chłopiec niewydolność wielonarządową organizmu. Jak przekazało GCZD, niewydolność wielonarządowa była spowodowana chorobą oparzeniową i ciężkim zakażeniem organizmu, spowodowane rozległymi, długo nie leczonymi ranami oparzeniowymi.

Przypomnijmy, że 27-letni Dawid B. - ojczym chłopca - usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, a także maltretowania ze szczególnym okrucieństwem. Z kolei matce chłopca prokuratura postawiła zarzut narażenia syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, a także współsprawstwa.

W toku toczącego się śledztwa ustalono, że Dawid B. przypalał Kamilka papierosem, rzucił go na rozpalony piec węglowy i polewał wrzątkiem. Chłopczyk miał także nieleczone złamania kończyn. Jego gehennę przerwał biologiczny ojciec, który wezwał pogotowie i policję.

NAJWAŻNIEJSZE WIADOMOŚCI ZE ŚLĄSKA

Najważniejsze wiadomości ze Śląska

i

Autor: Eska Link: https://www.eska.pl/slaskie/