Tragedia w Sosnowcu. W mieszkaniu księdza zmarł młody mężczyzna
Przypomnijmy. W marcu tego roku 21-letni mężczyzna zmarł w mieszkaniu na plebanii parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu. Ratowników na miejsce zdarzenia wezwał ks. Krystian K. Niestety na pomoc było już za późno. Śledztwo w sprawie śmierci młodego mężczyzny wszczęła Prokuratura Rejonowa Sosnowiec-Północ. Postępowanie jest prowadzone pod kątem artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci.
Jak na razie ks. Krystian usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowych - śledczy znaleźli przy nim 3,55 g mefedronu. Badanie potwierdziło, że w chwili zdarzenia znajdował się pod wpływem tej substancji. Duchowny nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania zeznań. Został objęty policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju.
Ksiądz wyrzucił tajemniczą buteleczkę za okno
Dziennikarze "TVN 24" dotarli do nowych informacji w sprawie. Z nagrań monitoringu pozyskanych przez śledczych wynika, że zanim ks. Krystian wezwał pogotowie, wyrzucił za dom butelkę. Pojemnik został znaleziony w zaroślach i wysłany do badań.
W butelce znajdowała się pozostałość substancji chemicznej o nazwie 1,4 butanodiol - informuje Zbigniew Pawlik, szef prokuratury Sosnowiec-Północ w rozmowie z "TVN 24".
Butanodiol (BDO) oficjalnie nie jest narkotykiem, można go kupić legalnie w sklepie. Substancja ta jest przeznaczona do rozpuszczania farb i lakierów. Choć nie figuruje w wykazie substancji psychotropowych i psychoaktywnych, bywa wykorzystywany rekreacyjnie do odurzania się. Co istotne, jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia, szczególnie w połączeniu z alkoholem.
Naukowcy wymieniają BDO jako jedną z popularnych substancji psychoaktywnych, ułatwiających popełnienie przestępstwa na tle seksualnym. Czytamy o tym między innymi w broszurze, przygotowanej przez ekspertów z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Uniwersytetu Warmińskiego w Olsztynie i Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie - informuje "TVN 24".
W rozmowie ze stacją szef sosnowieckiej prokuratury poinformował, że badane są "wszystkie wątki w tej sprawie". Badania nie wykazały obecności BDO w organizmie księdza. Nie wiadomo jednak, czy młody mężczyzna zażył tą substancję. Ze względu na prośbę rodziny śledczy nie ujawniają jego wyników badań.
Duchowny wezwał pogotowie do martwego mężczyzny?
"Gazeta Wyborcza" dotarła do nieoficjalnych informacji, z których wynika, że ks. Krystian K. wezwał pogotowie do już martwego mężczyzny. Na zwłokach miały być widoczne plamy opadowe, które występują kilka godzin po śmierci. Jak na razie prokuratura nie ujawnia godziny zgonu tłumacząc się "dobrem postępowania".
Ksiądz Krystian K. był rezydentem w parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu i wiceoficjałem Sądu Biskupiego przy kurii w Sosnowcu. Po ujawnieniu zwłok w jego mieszkaniu został odwołany z funkcji, odsunięty od posług duszpasterskich i wezwany do opuszczenia mieszkania.
Nocne przeszukania w Diecezji Sosnowieckiej. To akcja po zatrzymaniu księży