Tragedia rozegrała się na plebanii parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Sosnowcu przy ul. Skautów. Młody 21-letni mężczyzna zmarł w mieszkaniu księdza. Jego życia nie udało się uratować. Wezwani na miejsce tragedii ratownicy nic już nie mogli zrobić. "Kuria Diecezjalna w Sosnowcu z głębokim smutkiem i niedowierzaniem przyjęła do wiadomości informację o zdarzeniu mającym miejsce na terenie mieszkania zajmowanego przez księdza jednej z sosnowieckich parafii" - czytamy w specjalnym komunikacie.
Śledztwo zostało wszczęte pod kątem artykułu 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci, przy czym zastrzegam, że jest to standardowa procedura wszczęcia śledztwa, kiedy nie znamy przyczyny zgonu, a potrzebujemy wyjaśnić okoliczności - powiedział szef Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ Zbigniew Pawlik. Jak dodał, podczas środowych oględzin na zwłokach mężczyzny nie ujawniono urazów, które mogłyby być przyczyną jego śmierci.
Co wydarzyło się na parafii w Sosnowcu?
Okoliczni mieszkańcy zostali zaalarmowani nagłymi wydarzeniami, jakie działy się tuż pod ich oknami. W jakiś czas po przyjeździe karetki pogotowia, na miejscu pojawiły się też samochody policyjne. W akcji wziął udział pies tropiący z przewodnikiem. Ekipy policyjne przeszukiwały okolice oraz teren przy rzece. Wyraźnie czegoś szukały.
Zobacz zdjęcia z miejsca tragedii
Potwierdzam informacje zamieszczone przez kurię. Wszczęliśmy postępowanie, na miejscu pracuje prokurator i policja - mówił w środę prok. Zbigniew Pawlik, szef Prokuratury Rejonowej Sosnowiec Północ.
Dodał, że nie może zdradzić zbyt wielu szczegółów z uwagi na trwające postępowanie i śledztwo. Prokurator zarządził sekcję zwłok młodego mężczyzny. Dopiero po niej będzie można powiedzieć więcej o przyczynach jego nagłego zgonu.
Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że zlecone zostaną także badania toksykologiczne. Mają potwierdzić lub wykluczyć obecność niedozwolonych substancji w ciele mężczyzny.
Mimo reanimacji podjętej najpierw przez samego księdza oraz wezwanych przez niego ratowników medycznych, nie udało się uratować mu życia - mówi ks. Przemysław Lech, rzecznik sosnowieckiej kurii.
Kim był tragicznie zmarły mężczyzna?
Prokuratura nie chce na razie zdradzać szczegółów śledztwa. Wiadomo, że na plebanii mieszka dwóch księży, przy czym młodszy często wyjeżdża i nawet parafianie słabo go kojarzą. Właśnie w jego mieszkaniu został znaleziony zmarły mężczyzna.
Na terenie parafii działa Diecezjalne Centrum Służby Rodzinie i Życiu. Przywykli do obecności nieznanych sobie osób. Nie zwrócili uwagi, aby w ostatnim czasie wokół ośrodka działo się coś szczególnie zaskakującego.
Śledczy zebrali w parafii sporo dokumentów i zabezpieczyli ślady. Planują przesłuchanie księży. Wkrótce tajemnicza śmierć młodego człowieka nie będzie już zagadką.