Powódź na południu Polski zabrała tysiącom ludzi dorobek całego życia. Wielka woda zniszczyła im domy, mieszkania, samochody i całe gospodarstwa. Polacy, poruszeni skalą zniszczeń, chętnie pomagają powodzianom. Zbierają dary i przekazują pieniądze na zbiórki. Niestety czasami okazuje się, że są to zbiórki fikcyjne.
W Lublińcu został zatrzymany 33-letni mężczyzna, który założył zbiórkę internetową dla powodzian podobną do wielu innych. Policjanci z wydziału do zwalczania cyberprzestępczości zauważyli jednak, że mężczyzna zbiera pieniądze na siebie, opisując, że stał się ofiarą powodzi.
Czujność policjantów uruchomił fakt, że Lubliniec nie został zalany i w jakikolwiek inny sposób dotknięty powodzią.
Biorąc pod uwagę fakt, że teren miasta Lublińca nie ucierpiał w związku z powodzią, która nawiedziła województwo śląskie, podane informacje zawarte w tekście zbiórki były niezgodne ze stanem faktycznym
- informuje policja w Lublińcu.
Jakie zarzuty za oszustwo usłyszał mieszkaniec Lublińca?
Dzięki wspólnym działaniom CBZC i policjantów lublinieckiej komendy, w dniu 25 września 33-letni mieszkaniec Lublińca został zatrzymany. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Lublińcu zatrzymanemu mężczyźnie postawili zarzut usiłowania oszustwa. 33-latek został przewieziony do Prokuratury Rejonowej w Lublińcu, gdzie prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.
Za to przestępstwo grozi mu do 8 lat więzienia.
Tak wyglądają zrujnowane miasta po powodzi
Zobacz zdjęcia