O tej bulwersującej sytuacji policjanci dowiedzieli się w nietypowy sposób i to od samego sprawcy! W poniedziałek, 12 kwietnia krótko przed 17.00 dyżurny Komisariatu I Policji w Zabrzu otrzymał zgłoszenie od podejrzanego w tej sprawie 24-latka. Z treści zgłoszenia wynikało, że po powrocie z pracy mężczyzna zastał otwarte drzwi do mieszkania, a w środku panował bałagan. Dodatkowo jego konkubina, która powinna być w mieszkaniu gdzieś znikła i nie odbiera od niego telefonu.
- W trakcie policyjnych ustaleń wyszło na jaw, że 41-letnia partnerka podejrzanego uciekła z mieszkania i jest ofiarą przemocy domowej ze strony partnera. 24-latek został zatrzymany, a zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów dotyczących znęcania się psychicznego i fizycznego. W trakcie czynności mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu - informuje sierż. szt. Sebastian Bijok, rzecznik zabrzańskiej policji.
Wobec 24-latka zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz zakazu kontaktowania się z pokrzywdzoną. Mężczyźnie grozi teraz kara pozbawienia wolności do lat 5.