Strzały z broni palnej w centrum Zabrza! Policjanci strzelali do agresywnego dzika. Wszystko nagrał jeden z mieszkańców [WIDEO]

i

Autor: nagranie Czytelnika W sumie policjanci musieli oddać cztery strzały, żeby powalić dzika

Strzały z broni palnej w centrum Zabrza! Policjanci strzelali do agresywnego dzika. Wszystko nagrał jeden z mieszkańców [WIDEO]

2021-03-03 7:43

Strzały z broni palnej w centrum Zabrza obudziły mieszkańców we wtorek, 2 marca tuż po godzinie 7 rano. Policjanci oddali cztery strzały w kierunku agresywnego dzika, która najpierw ugryzł przypadkowego przechodnia, a potem rzucił się na policjanta. Szczegóły w naszym materiale.

WŚCIEKŁY DZIK rozszarpał na strzępy nogę przechodnia! PADŁY STRZAŁY! Dramatyczne chwile w Zabrzu

Strzały w centrum Zabrza. Policjanci zastrzelili agresywnego dzika

Do scen rodem z taniego filmu sensacyjnego doszło we wtorek, 2 marca rano w ścisłym centrum Zabrza. Policjanci strzelali do agresywnego dzika, który chwilę wcześniej zranił przypadkowego przechodnia, a potem zaatakował funkcjonariuszy. Ostatecznie cztery strzały z policyjnego glocka powaliły potężną zwierzynę. Jak w ogóle od tego doszło?

- Policjanci dostali zgłoszenie o dziku potrąconym na ulicy Wolności 124 w Zabrzu. Na miejsce udali się funkcjonariusze z ogniwa patrolowego. Chwilę później dotarło drugie zgłoszenie, które mówiło o tym, że dzik zaatakował przechodnia. Policjanci na miejscu zastali 61-letniego mężczyznę z raną nogi, który leży na chodniku. Po chwili spostrzegli dzika, który rzucił się na jednego z policjantów - relacjonuje sierż. szt. Sebastian Bijok, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.

Sytuacja była bardzo dynamiczna. Jeden z policjantów podjął decyzję - wyciągnął broń i oddał cztery strzały w kierunku agresywnego dzika

- Wszystkie strzały trafiły do celu i dzik został zastrzelony - mówi nam sierż. szt. Sebastian Bijok.

Dlaczego policjant musiał oddać aż cztery strzały, żeby powalić dzika? Rzecznik zabrzańskiej policji wyjaśnia, ze broń o kalibrze 9mm, którą dysponują policjanci nie jest przeznaczona do odstrzału tak dużej zwierzyny.

Ostatecznie dzik został zastrzelony, a 61-letni mężczyzna ugryziony przez zwierzę został przewieziony do szpitala. To, co zaskakuje w tej sprawie to fakt, że dzik znalazł się w samym centrum gęsto zaludnionego terenu i że policjanci musieli oddać aż cztery strzały, żeby go powalić.

Niektórzy zwracają też uwagę na to, że policjanci strzały oddawali bardzo blisko rannego przechodnia. Czy to było bezpieczne? - pytają.

ZOBACZ TAKŻE: Makabra w Rudzie Śląskiej. Baranie skóry i wnętrzności porzucone na parkingu koło lasu. Policja szuka sprawcy [ZDJĘCIA]