Część emerytów odzyska dawne świadczenia? Rząd ma nad tym pracować
Jeszcze za poprzedniego rządu została wprowadzona w życie ustawa dezubekizacyjna. Blisko 40 tysięcy osób w efekcie miało drastycznie obniżone emerytury. Byli funkcjonariusze organów bezpieczeństwa PRL nie mogli otrzymywać więcej, niż wynosiła średnia emerytura. Części osób obniżono emerytury do absolutnej minimalnej, która pod koniec ubiegłego roku wynosiła ok. 1,4 tys. zł na rękę.
Jaka informuje portal wyborcza.biz nie miało znaczenia to, że po weryfikacji sporo osób przeszło do pracy w Urzędzie Ochrony Państwa, policji czy innych służbach mundurowych i służyli wolnej Polsce.
Komu ustawa dezubekizacyjna zabrała emeryturę?
Według założeń ustawy sprzed siedmiu lat obniżka emerytur czekała funkcjonariuszy służb i policjantów, którzy przepracowali choć jeden dzień w strukturach, które Instytut Pamięci Narodowej uznawał za organy państwa totalitarnego. Na liście znajdowali się m.in. pracownicy wydziałów łączności, policjanci, którzy przeszli szkolenia oficerskie jeszcze w PRL czy funkcjonariusze BOR-u. Emerytury zmniejszono nawet pracownikom MSW z departamentu PESEL, który funkcjonował w latach 1981–1990. - Było to ok. 200 programistów i informatyków, absolwentów informatyki Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Warszawskiej, którzy opracowali Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności - podaje wyborcza.biz.
Według MSWiA służyli na rzecz totalitarnego państwa.
Komu rząd odda emerytury? To 15 tys. osób
Ustawa sprawiła, że decyzję o obniżeniu emerytur dostało blisko 40 tys. osób. Wśród nich znajdowało się wtedy 8 tys. wdów i dzieci, które mogły korzystać z renty rodzinnej po zmarłych funkcjonariuszach. Od tamtej pory zmarło już 10 tys. osób, natomiast kolejnych 8,5 tys. funkcjonariuszy wygrało w sądzie, dzięki czemu pobierają już pełną emeryturę.
Obecnie w MSWiA trwają prace w tym zakresie. Po przygotowaniu konkretnych rozwiązań, zostaną one przedstawione opinii publicznej - poinformowało ministerstwo.
Wiadomo, że ustawa byłaby problematyczna, bowiem odrzuciłby ją najprawdopodobniej prezydent. Dlatego MSWiA skorzysta z możliwości przywracania pełnych emerytur.
Ciąg dalszy artykułu pod wideo.
Każda sprawa będzie traktowana jednak indywidualnie i tam, gdzie ewidentnie dany funkcjonariusz nie działał przeciwko opozycji czy Kościołowi, bo np. pracował w departamencie PESEL, będzie miał przywróconą pełną emeryturę. Właśnie trwają prace organizacyjne, aby cały proces ruszył - brzmią nieoficjalne przecieki z rządu cytowane przez Business Insider.
Łącznie szansę na odzyskanie swoich emerytur ma więc około 15 tys. osób w całej Polsce.
Listen on Spreaker.