Wyspy ciepła w Katowicach – problem, który dotyka tysiące mieszkańców
Zjawisko miejskich wysp ciepła (PMWC) jest dobrze znane w urbanistyce. Charakteryzuje się ono podwyższoną temperaturą w gęsto zabudowanych obszarach miast, terenach przemysłowych i wzdłuż infrastruktury komunikacyjnej. Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest wiele, a najczęściej wymieniane są trzy:
- Asfalt i beton: Materiały te słabo odbijają promienie słoneczne, absorbują ciepło i oddają je nocą.
- Gęsta zabudowa: Utrudnia wentylację i przepływ powietrza.
- Brak zieleni: Uniemożliwia retencję wody i parowanie, które działają jak naturalna klimatyzacja.
Katowice w czołówce miast z problemem wysp ciepła
W Katowicach, jak wynika z danych Polskiej Agencji Kosmicznej, która badała temperaturę powierzchni miast, w wielu miejscach latem temperatury są nawet o 9,4 st. C wyższe niż na obrzeżach miasta. To szczególnie uciążliwe dla mieszkańców osiedli i pracowników centrów logistycznych. Nawet nocą, kiedy temperatura powietrza spada, nagrzane budynki oddają ciepło, utrudniając zasypianie.
Największe wyspy ciepła w Katowicach, Gliwicach i Chorzowie
Wyznaczony zasięg wysp ciepła w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii obejmuje obszar 232,2 km2, głównie tereny mieszkaniowe, przemysłowe i pola uprawne. Największa wyspa ciepła występuje na terenie Katowic i obejmuje dzielnice: Śródmieście, Dąb i Koszutkę, zamieszkałe przez ponad 43 tys. osób. Inne istotne wyspy to centrum Gliwic (ponad 32 tys. osób) i Chorzowa (dwie wyspy zamieszkałe przez 29 i 23 tys. osób).
Polska Agencja Kosmiczna alarmuje, że w Katowicach negatywne skutki powstawania wysp ciepła mogą dotyczyć już teraz aż 43 000 osób, czyli niemal co piątego mieszkańca!
Wyspy ciepła na mapach
Zobacz koniecznie
GZM pod lupą – gdzie jest najcieplej?
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM), jako jeden z najbardziej zurbanizowanych obszarów w Polsce, jest szczególnie narażona na to zjawisko. Analiza map temperatur powierzchniowych GZM pokazuje, że najwyższe wartości odnotowano na terenach parków logistycznych i przemysłowych, a najniższe – w pobliżu zbiorników wodnych.
Co ciekawe, największe średnie wartości intensywności wysp ciepła odnotowano w Gierałtowicach (6,2°C), Siemianowicach Śląskich (5,8°C) i Gliwicach (5,7°C). Najchłodniejsze okazały się Kobiór (-2,5°C) i Świerklaniec (0,04°C), które charakteryzują się dużym udziałem terenów leśnych.

Architekci kontra wyspy ciepła – czy nowe osiedla mogą być chłodniejsze?
Powstające obecnie nowe osiedla mieszkaniowe mogą przyczynić się do powstawania kolejnych wysp ciepła. Dlatego tak ważne jest, aby architekci uwzględniali ten problem w swoich projektach. Przykładem może być zabudowa blokowa w Pierwszej Dzielnicy przy Strefie Kultury w Katowicach.
Projektowanie w Katowicach, mieście o tak silnym dziedzictwie przemysłowym, nakłada na nas szczególną odpowiedzialność za wprowadzanie zieleni do tkanki miejskiej – mówi Przemo Łukasik z pracowni Medusa Group.
Tak ma wyglądać osiedle w Pierwszej Dzielnicy w Katowicach

i
Kluczowym założeniem projektu Pierwszej Dzielnicy było umieszczenie wszystkich parkingów w podziemnych garażach, co pozwoliło na przekształcenie powierzchni terenu w niewielki publiczny park. Ponadto, wyeliminowano ruch samochodów na ulicach wewnętrznych i zrezygnowano z naziemnych parkingów. Dzięki temu osiedle zyskało przestrzeń biologicznie czynną, na której można sadzić drzewa, które się ukorzenią i rozrosną.
W projekcie znalazły się również rozwiązania sprzyjające ograniczeniu przegrzewania budynków: wysunięte balkony zapewniają cień latem, a zimą nie blokują dostępu światła słonecznego.
Czy to wystarczy?
Czy takie zabiegi pomogą i uratują nas przed nadmiernym nagrzewaniem? Przekonamy się zapewne po ujawnieniu kolejnego raportu o wyspach ciepła w kolejnym roku. Jedno jest pewne – walka z tym zjawiskiem wymaga kompleksowych działań i zaangażowania zarówno architektów, jak i władz miasta.