Do zdarzenia doszło w minioną sobotę ok. godz. 22 w Jastrzębiu-Zdroju. 19-letni kierowca toyoty jechał ulicą Wiejską w kierunku ulicy Ranoszka, kiedy stracił panowanie nad pojazdem. Uderzył w drzewo, a pojazd odwrócił się, zjechał na przeciwny pas ruchu i wylądował w rowie.
W wyniku zdarzenia 23-letni pasażer osobówki trafił do szpitala ze złamaną nogą. Okazało się, że to prawowity właściciel samochodu. Jednak tego wieczoru za kierownicą toyoty usiadł jego 19-letni kolega, który wypił mniej alkoholu i dobrze się czuł. A przynajmniej tak tłumaczył się mundurowym.
Mimo to badanie alkomatem wykazało, że nastolatek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Do tego nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz za swoje przewinienia odpowie przed sądem.