Wstrząs na Śląsku
Aktualizacja 14.01.2020: Dzisiaj zbiera się zespół ekspertów, który ustali jak wygląda sytuacja w kopalni Budryk, po wczorajszym bardzo silnym wstrząsie. Przypomnijmy, że jednocześnie doszło do wstrząsów w kopalni Budryk w Ornontowicach i kopalni Wujek w Katowicach. Dokładnie o godzinie 14:34 mocno zatrzęsło w Budryku (magnituda 3.8) oraz w Wujku (magnituda ok. 2). Nikt nie ucierpiał, nie ma też szkód pod ziemią. Wielu mieszkańców zgłasza, że mogły ucierpieć ich domy. Spółki górnicze sprawdzą jeszcze jak wygląda sprawa szkód. Eksperci zgodnie mówią, że był to jeden z najsilniejszych odczuwalnych wstrząsów na Śląsku w ciągu ostatnich kilku lat.
Mieszkańcy już zgłaszają się do JSW. Twierdzą, że wstrząs uszkodził ich domy. Mają popękane ściany. Czytaj więcej >>> Wstrząs na Śląsku. Zatrzęsło jednocześnie w kopalni Budryk i Wujek. Mieszkańcy zgłaszają szkody
WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:
O potężnym wstrząsie informuje mieszkańcy niemal całego Śląska. Według wstępnych informacji magnituda wynosiła aż 3.8 w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się w kopalni Budryk, ale w podobnym czasie doszło do drugiego wstrząsu - w kopalni Wujek. Ten drugi wstrząs był jednak poza obszarem wydobycia.
Tuż po godzinie 14:30 mocno zabujało domami w kilku miastach. Wstrząs był silnie odczuwalny m.in. w Katowicach, Chorzowie, Zabrzu, Rudzie Śląskiej czy Mikołowie. To musiał być potężny wstrząs, bo czuli go też mieszkańcy Rybnika, Ornontowic, Gierałtowic czy Knurowa.
- W Orzeszu pospadały mi rzeczy z półek - pisze jeden z internautów. - Leżę w wannie i myślałem, że ktoś mi do domu wszedł a to tylko drzwi się trzęsły - napisał inny
- Katowice Korfantego przy rynku, mocna zatrząsł się cały budynek - to komentarz kolejnego z internautów.
Gdzie jest epicentrum tego wstrząsu? To kopalnia Budryk, rejon ściany D2. Pokład 358/1. Nikt nie ucierpiał, a załoga została wycofana.
- Dostaliśmy już w ciągu pół godziny kilkadziesiąt telefonów od zaniepokojonych mieszkańców - słyszymy od dyspozytora Wyższego Urzędu Górniczego.