Wstrząs na Śląsku
Do bardzo silnego wstrząsu doszło wczoraj wieczorem 9 stycznia w Kopalni Budryk.
- Halo! 23.19 było tąpniecie ! Niesamowicie mocne! Mikołów centrum bardzo mocno zatrzęsło i wtórne fale dały się odczuć - napisała nam jedna z mieszkanek Mikołowa.
Wstrząs było mocno odczuwalny na powierzchni, dlatego dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego otrzymał sporo zgłoszeń. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ani pod ziemią ani na powierzchni. Zostały jednak zachowane procedury i załoga górników, która była pod ziemią w momencie wstrząsu została wycofana. Chodzi o 24 osoby.
Tylko w ostatnich tygodniach doszło do kilkunastu silniejszych i nieco słabszych wstrząsów na Śląsku. Na szczęście w większości przypadków te wstrząsy, choć mocno odczuwalne na powierzchni, nie są groźne dla pracujących pod ziemią górników. Tak też było tym razem w Kopalni Budryk, gdzie zmierzono ponad siłę wstrząsu na poziomie ponad 2,5 w skali Richtera, ale szczęśliwie do żadnej tragedii nie doszło.