To nie była akcja niczym z filmu, ale i tak policjanci z Wodzisławia Śląskiego mogą być z siebie dumni, bowiem od jakiegoś czasu w tym mieście poszukiwany był złodziej kawy. "Kawosz" w ciągu dwóch dni dokonał zuchwałych kradzieży kawy o łącznej wartości 1500 zł. Kawę ukradł m.in. ze sklepu przy ul. 24 Marca. Co oczywiste, jego wizerunek był znany praktycznie każdemu policjantowi, więc kwestią czasu było, aż wpadnie w ich ręce.
Długo czekać też nie musieli. Policjanci z wodzisławskiej "patrolówki" podczas patrolu rozpoznali mężczyznę. Ten widząc mundurowych rzucił się do ucieczki. Mundurowi rzucili się za nim. Pościg trwał tyle, ile wypicie filiżanki espresso. Co więcej, zatrzymany 32-latek miał ze sobą torbę, a w niej... nie zgadniecie - kawy, które ukradł chwilę przed tym, jak dopadli go policjanci.
Teraz grozi mu kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.