Włodzimierz Lubański ma swój mural. W Gliwicach
Mural w Gliwickiej Sośnicy powstawał przez dwa tygodnie. Przedstawia mierzące 4 metry popiersie Włodzimierza Lubańskiego wraz z odręcznym podpisem piłkarza. Praca jest wyjątkowa, bo tworzona w dwóch technikach artystycznych – na części projektu wykorzystano ponad 300 elementów ceramicznych, które w połączeniu z promieniami słońca sprawiają, że całość jest jeszcze bardziej efektowna.
Mural to dla mnie ogromne wyróżnienie. Zwłaszcza że powstał w mieście mojego urodzenia, gdzie jako młody chłopak zacząłem kopać piłkę i tam zaczęła się moja kariera. Jest dla mnie miejsce wyjątkowe i cieszę się, że mural powstał właśnie tam. Wielkim wyróżnieniem jest też dołączenie do takich postaci, jak Kazimierz Deyna czy Kazimierz Górski, którzy też mają swoje murale. Mam nadzieję, że dla młodych ludzi to będzie inspiracja do osiągania sukcesów – mówi Lubański i dodaje: – Moja kariera może być dowodem na to, że marzenia mogą się spełnić poprzez pracę, zaangażowanie i dojście do mistrzostwa - mówi Włodzimierz Lubański.
Gdzie mieszka Włodzimierz Lubański
Włodzimierz Lubański po zakończeniu kariery piłkarskiej został w Belgii, gdzie ukończył Szkołę Trenerów Federacji Belgijskiej przy Stadionie Heysel i mieszka do dziś. W latach 1986-1987 szkolił młodzież Anderlechtu, a w latach 1987-1988 był trenerem KSC Lokeren, a w latach 1988-1990 i 2006-2010 asystentem trenerów. W 1994 r. zdobył licencję managerską FIFA.
Mural w Gliwicach i projekt "Pamiętajmy o sportowcach"
Mural Lubańskiego to drugi projekt w ramach inicjatywy „Pamiętajmy o sportowcach”, której autorem jest STS, mecenas muralu i sponsor reprezentacji Polski w piłce nożnej. Jej celem jest upamiętnienie wybitnych polskich zawodników. Mural Włodzimierza Lubańskiego stworzony jest przez duet artystyczny Czary-Mury. Wcześniej duet pracował przy muralu Kazimierza Górskiego w ramach projektu „Pamiętajmy o sportowcach”, który powstał w Warszawie przy ulicy Madalińskiego 49/51, na budynku, w którym przez ponad 30 lat mieszkał Trener Tysiąclecia.