Wiadukt głupców  w Katowicach. Chciał przejechać TIRem, ale nie zmieścił się. Wbił się jak dzik w maliny

i

Autor: 112 Katowice Służby Ratunkowe/Facebook "Wiadukt głupców " w Katowicach. Chciał przejechać TIRem, ale nie zmieścił się. "Wbił się jak dzik w maliny"

Wydarzenia

"Wiadukt głupców " w Katowicach. Chciał przejechać TIRem, ale nie zmieścił się. "Wbił się jak dzik w maliny"

Do nietypowego wypadku doszło pod wiaduktem kolejowym przy ul. Granicznej w Katowicach. Kierowca tira chciał przejechać pod wiaduktem kolejowym, co mu się zdecydowanie nie udało.

Wbił się TIRem w wiadukt w Katowicach

Kierowcy, zwłaszcza tych dużych pojazdów, czasem mają duży problem z mierzeniem sił na zamiary. Można odnieść wrażenie, że cały czas pokutuje w nich pewność, że duży może więcej. I być może w wielu przypadkach tak właśnie jest, ale raz na jakiś czas na drodze zdarza się "przeciwnik", który udowadnia, że duży może mniej. Nazywa się on "Wiadukt kolejowy", który jak wiadomo, ma swoją określoną wysokość i kiedy "Duży" próbuje pod nim przejechać, to z jego powodu wiadukt nagle wyższy się nie stanie. I potem zdziwienie, że jednak się nie da pod nim przejechać.

Takie sytuacje zdarzały (i nadal zdarzają) się w Tychach na ul. Glinczańskiej pod wiaduktem, który przez mieszkańców tego miasta i samych kierowców jest czule nazywany "wiaduktem głupców". Jak się okazuje, taki wiadukt posiadają również Katowice, które jak na stolicę Górnego Śląska przystało, muszą świecić przykładem, a przynajmniej nie być gorszymi od innych miast. 

Katowicka wersja "Wiaduktu głupców" jak się okazuje, znajduje się w ciągu ulicy Granicznej pod wiaduktem kolejowym. Przekonał się o tym kierowca TIRa w poniedziałek 2 października około godz. 4 rano, kiedy myślał, że wiadukt jest zdecydowanie wyższy, niż niego pojazd. No i się pomylił i to na tyle mocno, że wiadukt nagle znalazł się w połowie naczepy pojazdu nie pozwalając mu dalej odjechać. Jak napisał portal "112 Katowice Służby Ratunkowe": 

Kierujący pojazdem członowym zarejestrowanym w Turcji nie zmieścił się pod wiaduktem kolejowym.

I można - patrząc na zdjęcie z tego zdarzenia, powiedzieć że było tu pewne niedomówienie i chyba bardziej adekwatne stwierdzenie znalazło się w komentarzu, gdzie jeden z internautów napisał: 

Poszedł jak dzik w maliny

Wiadukt głupców  w Katowicach. Chciał przejechać TIRem, ale nie zmieścił się. Wbił się jak dzik w maliny

i

Autor: KMP Katowice "Wiadukt głupców " w Katowicach. Chciał przejechać TIRem, ale nie zmieścił się. "Wbił się jak dzik w maliny"

Przez swoje nazbyt optymistyczne podejście do tematu kierowca pojazdu wstrzymał ruch pod wiaduktem przy ul. Granicznej w Katowicach na dwie godziny. Udało się go wyciągnąć około 6 nad ranem. To nie zakończyło całego problemu, bowiem zamieszanie związane z uszkodzonym TIRem trwało cały poniedziałek. 

Obywatel Turcji, który był kierowcą zestawu, został przewieziony na badania kontrolne do szpitala. Na szczęście w wyniku zdarzenia nic mu się poważnego nie stało. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 1,1 tys. zł. Otrzymał również 10 pkt karnych. Policjanci zatrzymali dwa dowody rejestracyjne. Co gorsza, na miejsce przyjechał drugi TIR, na który miał zostać przeładowany towar z uszkodzonego pojazdu. Niestety, w trakcie manewru ustawiania się do przeładunku, uszkodził sygnalizację świetlną, więc odpowie za spowodowanie kolizji. 

Na czas przeładunku Graniczna była zablokowana, a ruch był kierowany przez Damrota. 

Wiadukt głupców  w Katowicach. Chciał przejechać TIRem, ale nie zmieścił się. Wbił się jak dzik w maliny

i

Autor: KMP Katowice "Wiadukt głupców " w Katowicach. Chciał przejechać TIRem, ale nie zmieścił się. "Wbił się jak dzik w maliny"