IPN o Zrzeszeniu Studentów Polskich: zawdzięcza swoje sukcesy polityce PZPR
Zdaniem IPN upamiętnienie Zrzeszenia Studentów Polskich w przestrzeni publicznej będzie kolidowało z zapisami ustawy z 1 kwietnia 2016 roku o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego.
"Zrzeszenie Studentów Polskich powstało 17 kwietnia 1950 r., kiedy to I Kongres Studentów Polskich został przekształcony w I Zjazd ZSP. W koncepcji kierownictwa PZPR Zrzeszenie miało być organizacją mniej upolitycznioną pod względem programowym (...), docierającą do młodzieży chwiejnej ideologicznie i politycznie oraz niezorganizowanej i funkcjonującą jako dodatkowe ogniwo łączące ogół studentów z państwem socjalistycznym" - przypomina dr Adam Siwek, dyrektor Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa w Instytucie Pamięci Narodowej.
Dalej historyk wymienia główne obszary działalności ZSP m.in. poprawę ekonomicznych warunków studiowania i ochronę zdrowia studentów, rozwijanie kultury studenckiej i organizowanie rozrywki, praktyk zagranicznych. Zaznacza też, że organizacja miała wpływ na rozwój turystyki studenckiej i upowszechnianie czytelnictwa.
"Pamiętać jednak należy, że ZSP powstało i działało na zasadach (warunkach) określanych przez ustrój socjalizmu państwowego pod egidą PZPR. Służbowo przewodniczący Rady Naczelnej ZSP podlegał tylko Radzie ale politycznie - co najmniej dwóm członkom Biura Politycznego (zarazem sekretarzom KC) i jeszcze jednemu sekretarzowi KC. Swe sukcesy ZSP w dużej mierze zawdzięczało polityce państwa i PZPR, jak również współpracy z władzami państwowymi i kierownictwem partii. Więź nie tylko materialna, rzeczowa, lecz przede wszystkim ideowo-programowa z państwem i partią obligowała Zrzeszenie do wysiłków mających na celu kształtowanie społecznych postaw młodzieży akademickiej" - pisze dr Siwek w opinii.
Przypomniał też o akcesie ZSP do Frontu Jedności Narodu oraz Ogólnopolskiego Komitetu Współpracy Organizacji Młodzieżowych, który został powołany przez władze, by kontrolować poszczególne organizacje młodzieżowe. A to - zdaniem IPN - legitymizowało panujący ustrój komunistyczny i partię rządzącą.
Wiceprezydent Katowic: mam nadzieję, że zmienią się uprawienia IPN
Z opinią IPN nie zgadza się wiceprezydent Katowic Jerzy Woźniak, przewodniczący Śląskiej Rady Okręgowej Stowarzyszenia Ordynacka.
Jako wnioskodawcy nie pozostawimy tej sprawy i wystąpimy z wnioskiem rozszerzonym o historię ZSP i roli Zrzeszenia w powojennej historii Polski. Mam też nadzieję, że zmieni się nastawienie władz IPN albo jeszcze lepiej - zmienią się uprawnienia tej instytucji a gminy samodzielnie będą mogły decydować o nazwach swoich ulic i placów - komentuje wiceprezydent Jerzy Woźniak.