Urodziny Katowic: Koncerty w sobotę
Sobotni koncert z okazji 160. urodzin Katowic zaplanowany był jako impreza masowa na maksymalną liczbę 15 tys. osób. Wydaje się, że fanów mogło być o wiele więcej. Ci, którzy nie zmieścili się na wygrodzonym placu przed Dużą Sceną obserwowali koncerty z odległości i pobliskich wzniesień. Dzięki ogromnej scenie, ekranom i świetnemu nagłośnieniu nawet oni mogli uczestniczyć w koncertach w komfortowych warunkach.
Który wykonawca zostanie najmocniej zapamiętany?
Oczywiście Dżem. To dla Dżemu tu przyjechaliśmy z ekipą. Od czasu, gdy w składzie jest Bastek, widać nowa energię. "Wehikuł czasu" i "Sen o Victorii" zawsze wywołują wzruszenie. Dobrze, że zagrali nowy utwór. Cieszę się, bo coś mi się wydaje, że powstanie nowa płyta - mówił Łukasz z Tychów.
Dżem zagrał na Urodzinach Katowic pierwszy raz w historii urodzinowych koncertów. Dla członków było to zresztą drugiej publiczne pojawienie się tego dnia. Wcześniej odbył się happening gitarowy ze wspólnym z fanami graniem na żywo "Wehikułu czasu".
Zobacz zdjęcia
Najbardziej przypadł mi do gustu Krzysztof Zalewski. Nigdy nie wiesz, co odpali na scenie. I tak też było tym razem. Jest świetny muzycznie, chociaż miał trochę kłopotów technicznych w gitarami. Wydaje mi się, że był trochę przeziębiony. Ale może to tylko wrażenie - dodaje Joanna z Katowic.
Krzysztof Zalewski wpadł na scenę tuż po zakończeniu koncertu Dżemu i zrobił niezłe zamieszanie, prezentując ponad godzinny koncert złożony z utworów w nowych aranżacjach.
Wystąpił w koszulce w barwach flagi Palestyny, co było jawną demonstracją jego przekonań. W przerwach między utworami pozwalał sobie także na mocne słowa skierowane w kierunku Putina, biorąc w obronę Ukraińców i domagając się dalszej pomocy ze strony Polski zarówno moralnej, jak i militarnej. Za tak jasne przesłanie zebrał zasłużone brawa.
Na zakończenie sobotniej części koncertów wystąpiła Coma z Piotrem Roguckim.
Dla fanów tego zespołu dużym zaskoczeniem był niedawny komunikat, w którym obwieścił, że decyzją zespołu w przyszłym roku COMA nie zagra trasy koncertowej. Tym bardziej pojawienie się Comy w Strefie Kultury można uznać za niecodzienne szczęście.
"Nie zobaczycie nas w klubach i na halach widowiskowych, robimy kolejną przerwę. Jeśli macie potrzebę zobaczyć nas przed pożegnaniem to zapraszamy na pięć ostatnich koncertów z cyklu “RE-START” - napisali członkowie.
Program koncertów w Katowicach na niedzielę
W niedzielę ostatni dzień koncertowy. Ze względu na intensywne opady deszczu organizatorzy zdecydowali o zamknięciu Strefy Dziecka. Zaplanowane koncerty mają się jednak odbyć zgodnie z harmonogramem:
14 września (niedziela)
Duża Scena (parking A)
- 16:00- 16:45 - Król
- 17:00- 17:50 - Daria ze Śląska
- 18:05- 19:00 - Mela Koteluk
- 19:20- 20:45 - Myslovitz
- 21:10- 22:40 - Kaśka Sochacka
- (w przerwach DJ SET - Sienkiewicz - wokalista zespołu Kwiat Jabłoni)