Utopił kobietę we śnie. Jest oskarżenie
W lipcu 2021 roku Andrzej J. i Aneta H.-M. spędzali czas nad zbiornikiem wodnym w Roszkowie, gdzie łowili ryby, biwakowali i spożywali alkohol. Noc planowali spędzić w samochodzie zaparkowanym nad brzegiem stawu. Auto stało przodem do wody i nie miało zaciągniętego hamulca ręcznego.
- Mężczyzna, po upewnieniu się, że jego partnerka zasnęła, opuścił pojazd, który zjechał do wody. Następnie uruchomił alarm na pobliskim stanowisku łowieckim i zaczął wzywać pomocy - opisywała prok. Spruś.
Polecany artykuł:
Strażacy, wezwani na miejsce zdarzenia, wydobyli samochód ze stawu. Sekcja zwłok Anety H.-M. wykazała, że przyczyną jej śmierci było gwałtowne uduszenie w wyniku utonięcia. W chwili zgonu miała we krwi 2,4 promila alkoholu.
Wypadek czy zabójstwo?
Andrzej J. utrzymywał, że był to nieszczęśliwy wypadek. Zeznał, że zasnął w samochodzie razem z partnerką i obudził się dopiero wtedy, gdy pojazd był już w wodzie, a jej poziom wewnątrz auta sięgał połowy szyb w przednich drzwiach. Twierdził, że zdołał otworzyć drzwi, ale pojazd zaczął gwałtownie nabierać wody, przez co nie zdołał uratować kobiety. Po wydostaniu się na brzeg miał wezwać pomoc.
Śledztwo prowadzone przez policjantów z Zespołu do Spraw Przestępstw Niewykrytych katowickiej komendy wojewódzkiej, czyli tzw. Archiwum X, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, doprowadziło do zakwestionowania jego wersji wydarzeń. Kluczowe okazały się ekspertyzy specjalistów od wypadków wodnych oraz ruchu drogowego, które wykazały, że mężczyzna nie mówił prawdy.

- Z uzyskanych ekspertyz wynika bezsprzecznie, że wskazany przez niego przebieg zdarzenia nie mógł mieć miejsca. Nadto ustalono, że po śmierci pokrzywdzonej Andrzej J. posługiwał się należącą do niej kartą bankomatową, którą dokonał wypłaty gotówki i zapłacił za zakupy, m.in. za znicz, który zapalił w miejscu jej śmierci - dodała prok. Spruś.
Mężczyznę czeka długa odsiadka
37-letniemu oskarżonemu śledczy zarzucają, że w nocy z 10 na 11 lipca 2021 r. zabił Anetę H.-M., działając z bezpośrednim zamiarem pozbawienia jej życia. Po przedstawieniu zarzutów mężczyzna został aresztowany, grozi mu kara od lat 10 więzienia do dożywocia. Jego proces będzie toczył się przed Sądem Okręgowym w Rybniku.