O włos od tragedii w Jastrzębiu-Zdroju. Dzieci weszły na taflę zamarzniętego stawu

Dwaj 9-latkowie weszli na zamarzniętą taflę stawu

Przypadkowy przechodzień zauważył dwójkę chłopców, którzy weszli na zamarznięty staw w Jastrzębiu-Zdroju. Nie zbagatelizował zagrożenia i niezwłocznie poinformował o tym służby. Na miejsce skierowano policyjny patrol. Do czasu przyjazdu policjantów świadek nie spuszczał dzieci z oczu.

Na szczęście dwaj chłopcy w wieku 9 lat bezpiecznie zeszli z zamarzniętej tafli stawu. Policjanci pouczyli ich o możliwych zagrożeniach podczas takiej „zabawy” oraz przekazali pod opiekę rodziców, którzy zostali powiadomieni o całym zdarzeniu. Rodzice zobowiązali się też do tego, aby jeszcze raz na spokojnie porozmawiać na temat bezpieczeństwa ze swoimi dziećmi.

Tym razem wszystko zakończyło się szczęśliwie, jednak trzeba pamiętać, że wchodzenie na zamarzniętą tafle stawu czy jeziora może być bardzo niebezpieczne. Warto rozmawiać na ten temat ze swoimi dziećmi, które zwłaszcza w okresie ferii zimowych, mogą szukać dodatkowych rozrywek.

Niebezpieczna zabawa na lodzie - policjanci przestrzegają

Dzikie „lodowiska” mogą być bardzo niebezpieczne, a człowiek po wpadnięciu do lodowatej wody ma zaledwie tylko kilka minut na ratunek. Przy okazji tego zdarzenia policjanci przypominają, że najbezpieczniejsza zabawa na lodzie jest na nadzorowanych lodowiskach.

W przypadku naturalnych „lodowisk” na zbiornikach wodnych lód musi zostać sprawdzony przez osobę dorosłą, która sprawdzi jego grubość, uszkodzenia i ubytki. Aby ślizgawka była bezpieczna, lód musi mieć min. 10 cm grubości. Nie należy też na niego wchodzić w pojedynkę, a w przypadku dzieci, zabronione jest wchodenie na lód bez nadzoru osób dorosłych.