Śląskie: Tykająca bomba na kołach na autostradzie A4
Szokująca kontrola na autostradzie A4 w Mysłowicach. Na parkingu przy bramkach poboru opłat inspektorzy zatrzymali pojazd oznaczony tablicami barwy pomarańczowej, umieszczonymi z przodu i z tyłu jednostki transportowej. Oznakowanie pojazdu nie wskazywało, jakie towary znajdują się wewnątrz skrzyni ładunkowej. Dopiero sprawdzenie dokumentu przewozowego wykazało, iż w pojeździe były przewożone fajerwerki (materiał niebezpieczny o numerze UN0336 podklasy 1.4G) w ilości ponad 1200 kg netto materiałów wybuchowych.
- Kontrola w ładowni wykazała z kolei, że część ładunku – tekturowych opakowań z fajerwerkami – została niestarannie umieszczona na paletach. Opakowania poprzewracały się ze spiętrzonych stosów na paletach i leżały sobie luzem. Ponadto palety z ładunkiem nie były niczym zabezpieczone przed przemieszczaniem się do tyłu - informuje inspektorzy ITD.
Kiedy inspektorzy bliżej przyjrzeli się opakowanie to zauważyli, że część z tekturowych skrzyń miało oznaczenia wskazujące, że znajduje się w nich inny rodzaj materiałów wybuchowych (UN 0335), niż ten wskazany w okazanym dokumencie przewozowym.
Kierowca potwierdził, że przewozi wyłącznie jeden rodzaj materiałów, wskazany w dokumencie (o numerze UN0336), więc stwierdzono nieprawidłowe oznakowanie części sztuk przesyłki.
Za stwierdzone nieprawidłowości przewoźnikowi, który w tym przypadku jest także nadawcą i załadowcą materiałów niebezpiecznych, grozi kara w kwocie 3800 zł. Kierowcę również ukarano mandatem, oraz wydano mu zakaz dalszej jazdy kontrolowanym pojazdem, do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości.