Trener Górnika Zabrze zrugał swoich zawodników
Sport zawsze wzbudza wiele emocji i to niezależnie od stawki, i poziomu rozgrywek. Ostatnio piłka ręczna nie jest w naszym kraju aż tak popularna jak jeszcze kilka lat temu, ale i tak wielu widzów z uwagą śledzi zmagania w PGNiG Superlidze. Widzom nie umknęło więc zachowanie Marcina Lijewskiego, trenera NMC Górnika Zabrze, który w mocnych, żołnierskich słowach motywował swoich podopiecznych w przerwie meczu z Zagłębiem Lubin.
- To jest jakieś porno. Ja nie wiem jak to nazwać. Gwiazdeczki sobie chodzą po boisku. Podania piękne, ale zapomnieliście, że trzeba w piłkę ręczną grać - krzyczał do swoich zawodników Marcin Lijewski.
Były reprezentant Polski trochę się zagotował. A to wszystko dlatego, że jego podopieczni niemal roztrwonili bezpieczną, 12-bramkową przewagę.
Trzeba jednak przyznać, że ostre słowa Marcina Lijewskiego podziałały na piłkarzy NMC Górnika Zabrze, którzy do końca meczu byli już skoncentrowani i wygrali z Zagłębiem Lubin 30:24. Dzięki temu zajmują w tabeli 3 miejsce, ustępując tylko takim potęgom jak PGE VIVE Kielce i Orlen Wisła Płock.