Do wybuchu butli z gazem doszło w piątek 5 stycznia około godz. 18:50 w budynku usługowym przy ul. Norberta Barlickiego w Czechowicach-Dziedzicach.
Od właściciela obiektu dowiedzieliśmy się, że wewnątrz przebywał palacz, który obsługiwał piec na pelet. Najprawdopodobniej chciał przygotować sobie jakiś posiłek korzystając z butli z gazem. Doszło do jej wybuchu. Mężczyzna zginął na miejscu. Duży stopień zwęglenia zwłok utrudnia jego identyfikację – powiedziała rzecznik strażaków z Bielska-Białej mł. bryg. Patrycja Pokrzywa w rozmowie z PAP.
Eksplozja była tak silna, że zawalił się strop nad kotłownią. Uszkodzone zostały także samochody zaparkowane w pobliżu. W akcji ratowniczej brało udział kilkanaście zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa strażaków z Jastrzębia-Zdroju, która przeszukała rumowisko.
Budynek o wymiarach 10 na 15 metrów był wykorzystywany jako pawilon usługowy. Nikt nie mieszkał w środku. Nie było w nim zamontowanej instalacji gazowej. Ustaleniem dokładnych okoliczności zdarzenia zajmie się teraz policja.
Polecany artykuł: