Śmiertelne potrącenie na autostradzie A1
W sobotę 12 października krótko przed godziną 4:00 nad ranem na autostradzie A1 na odcinku Żory - Rybnik na wysokości miejscowości Szczejkowice doszło do tragedii. Jak wstępnie udało się ustalić policjantom z komisariatu autostradowego w Gliwicach oraz z rybnickiej komendy, 35-letni obywatel Ukrainy został śmiertelnie potrącony przez 52-letniego kierującego osobowym hyundaiem. Niestety mężczyzna zginął na miejscu. Do potrącenia doszło na środkowym pasie w kierunku Łodzi.
- W wyniku odniesionych obrażeń, mężczyzna poniósł śmierć na miejscu - informują policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Rybniku.
Na czas prowadzenia przez służby działań w miejscu zdarzenia droga była zablokowana. Objazdy do Gliwic wyznaczono drogami lokalnymi. Po godzinie 8:00 ruch odbywał się już lewym i środkowym pasem ruchu.
Policjanci z rybnickiej komendy prowadzą śledztwo pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Rybniku, które mają wyjaśnić przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku, a w tym dlaczego mężczyzna znajdował się w tym miejscu poza pojazdem.
Wypadek w Wojkowicach
Do drugiego wypadku w miniony weekend doszło w niedziele 13 października ok. godz. 22:30 w Wojkowicach w powiecie będzińskim. Na ul. Jana III Sobieskiego samochód osobowy z nieznanej przyczyny uderzył w budynek remizy OSP. Pojazdem podróżował 67-letni mężczyzna. Niestety nie udało się go uratować.
Jak informuje śląska policja, w ciągu ostatnich trzech dni, od piątku do niedzieli, na ulicach województwa śląskiego łącznie doszło do dziesięciu wypadków, w których zginęły dwie osoby, a dziewięć zostało rannych. W tym czasie odnotowano również 375 kolizji oraz zatrzymano 60 nietrzeźwych kierujących.