Podejrzany telefon i szokujące odkrycie w paczce
Wszystko zaczęło się w środę 29 października od z pozoru zwykłego zlecenia, które za pośrednictwem aplikacji mobilnej otrzymał kierowca jednej z firm taksówkarskich. Miał przewieźć przesyłkę z Katowic do Tychów. Na miejscu, w Katowicach, odebrał reklamówkę od 49-letniej kobiety. Został poinformowany, że paczka jest przeznaczona dla jej syna. Nic nie zapowiadało dramatycznego zwrotu akcji, który miał nastąpić już za kilkanaście minut.
Podczas podróży do Tychów telefon taksówkarza zadzwonił. Po drugiej stronie był mężczyzna, który przedstawił się jako odbiorca przesyłki. Treść rozmowy i ton, w jakim była prowadzona, natychmiast wzbudziły niepokój kierowcy. Coś w zachowaniu rozmówcy wydało mu się podejrzane. Kierując się intuicją, postanowił zatrzymać się i sprawdzić zawartość torby, którą wiózł. W środku, oprócz kilku artykułów spożywczych, znalazł drugą reklamówkę. Była po brzegi wypełniona gotówką.
Błyskawiczna reakcja policji i zasadzka na przestępców
Kierowca, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, nie wahał się ani chwili. Natychmiast wybrał numer alarmowy 112, aby powiadomić o wszystkim policję. Został połączony bezpośrednio z dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Tychach. Funkcjonariusz, rozumiejąc, że ma do czynienia z próbą przestępstwa, zachował zimną krew i udzielił taksówkarzowi szczegółowych instrukcji. Kluczowe było, aby mężczyzna zachowywał się naturalnie i nie zdradził przestępcom, że policja jest już w grze.
W tym samym czasie dyżurny uruchomił policyjną machinę. Na miejsce planowanego przekazania pieniędzy w Tychach natychmiast skierował funkcjonariuszy wydziału kryminalnego. Taksówkarz, postępując zgodnie z wytycznymi, dojechał pod wskazany adres i spokojnie czekał na odbiorców przesyłki.
Po chwili do jego samochodu podeszło dwóch mężczyzn. Gdy tylko przejęli od niego torbę z pieniędzmi, do akcji wkroczyli ukryci w pobliżu kryminalni. Zaskoczeni przestępcy nie mieli żadnych szans na ucieczkę - zostali natychmiast zatrzymani. Dzięki perfekcyjnej współpracy obywatela z policją, cała kwota, blisko 87 tysięcy złotych, została w całości odzyskana i zabezpieczona.
Zarzuty i areszt dla zatrzymanych. Grozi im 10 lat więzienia
Zatrzymani mężczyźni trafili prosto do policyjnego aresztu. Jak informuje policja, usłyszeli już zarzuty udziału w wymuszeniu rozbójniczym. Za to przestępstwo grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek śledczych prokuratura zastosowała wobec nich środki zapobiegawcze. Jeden z podejrzanych został tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy, natomiast drugi objęty dozorem policyjnym. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.