Gigantyczny zarobek na odcinku A4 z Katowic do Krakowa. Rok temu było połowę mniej

i

Autor: Damian KLAMKA/East News Gigantyczny zarobek na odcinku A4 z Katowic do Krakowa. Rok temu było połowę mniej

Transport

Tak Stalexport łoi kierowców na autostradzie A4. Właśnie zaczęli zarabiać jeszcze więcej

Autostrada A4 z Katowic do Krakowa to w powszechnej opinii kierowców najdroższy odcinek autostrady w Polsce. W tym roku zarządca - Stalexport SA po raz kolejny podniósł opłaty i... opłaciło się. W pierwszym kwartale 2024 roku zyski wzrosły o blisko 50 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Podwyżki na A4 z Katowic do Krakowa opłacalne

Rok temu rząd wprowadził darmowe autostrady na odcinkach, które zarządzane są przez GDDKiA. Z opłat zwolnieni są kierowcy samochodów i motocykli. Są jednak dwa wyjątki: to odcinki autostrad A2 z Konina do Przemyśla i Świecka oraz odcinek A4 z Katowic do Krakowa. Za zarządzanie 61-kilometrowym odcinkiem A4 odpowiedzialna jest firma Stalexport Autostrada Małopolska, której prezes kilka dni temu wywołał ogromne poruszenie stwierdzając wprost, że utrzymanie nieodpłatnego systemu autostrad jest nieopłacalne. Dodał, że jeśli nie wrócą opłaty, to za autostrady i tak w końcu będziemy płacić z podatków. Dodał również, że koszty utrzymania autostrad są kolosalne. 

Kontrakty na wymianę nawierzchni i kontrakty towarzyszące, które zawarliśmy w tym zakresie w ubiegłym roku, mają wartość około 500 mln zł. Na odcinek, który ma tylko 61 km. Na utrzymanie samej nawierzchni autostrady między Katowicami a Krakowem potrzeba 50 mln zł rocznie - wyliczył prezes Andrzej Kaczmarek cytowany przez Business Insider.

Autostrada A4 z Katowic do Krakowa generuje ogromne zyski

Jednak utrzymanie to jedno, bo też autostrada A4 na odcinku Katowice-Kraków generuje bardzo duże zyski. To pokazał raport Stalexportu opublikowany w piątek, 10‬ maja, który przytoczył Business Insider. W pierwszym kwartale 2024 roku zarządca autostrady A4 odnotował 57,18 mln zł skonsolidowanego zysku netto. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, jest to blisko 50 proc. więcej. W 2023 roku spółka odnotowała zysk w wysokości niecałych 39 mln zł.

Przychody Stalexportu w ciągu trzech miesięcy wyniosły 127 mln zł, czyli o 24 mln zł więcej, niż rok wcześniej. Jak podkreśla Business Insider, niemal cała kwota pochodzi z działalności autostradowej. W raporcie wskazano, że skonsolidowane przychody "...ze sprzedaży dotyczące działalności autostradowej za I kwartał 2024 r. wyniosły 125 mln 982 tys. zł, notując tym samym 23,3 proc. wzrost w relacji do przychodów za I kwartał 2023 r. (102 mln 206 tys. zł)".

Wyższe zarobki to nie tylko podniesienie opłat na autostradzie A4

Stalexport pokusił się również o wskazanie powodów tak dużego wzrostu przychodów na zarządzanym odcinku autostrady A4. Pierwszy, to wzrost ruchu samochodowego o 0,8 proc. mimo tego, że w tym roku wzrosły opłaty za przejazd tym odcinkiem. Zresztą podniesienie opłat za przejazd z Katowic do Krakowa A4 to drugi oraz trzeci powód wzrostu przychodów. Drugi, bowiem dotyczy podniesienia opłat od 3 kwietnia 2023 roku. Jak łatwo się domyśleć, trzeci powód, to podwyżka opłat z dnia 16 stycznia 2024 r. dla pojazdów kategorii 1 (innych niż motocykle). 

Styczniowa podwyżka za przejazd odcinkiem A4 z Katowic do Krakowa dla samochodów osobowych wynosiła 15 zł na jednej bramce, czyli 30 zł za cały odcinek. Stawki dla pojazdów kategorii 2, 3, 4 i 5 skoczyły z 40 zł do 46 zł. Jednak od 1 kwietnia 2024 obowiązują znowu nowe stawki, które wyglądają następująco:

  • motocykle: 8 zł
  • pojazdy kategorii 1: 16 zł
  • pojazdy kategorii 2: 29 zł
  • pojazdy kategorii 3: 29 zł
  • pojazdy kategorii 4: 49 zł
  • pojazdy kategorii 5: 49 zł

Opłaty są pobierane na obu bramkach tj. w Mysłowicach i Balicach.