Szaleńczy rajd kierowcy przez Śląsk. Zatrzymywali go policjanci z dwóch miast

i

Autor: Informacje drogowe 24H z powiatu Wodzisław Śląski, Rybnik Szaleńczy rajd kierowcy przez Śląsk. Zatrzymywali go policjanci z dwóch miast

Wydarzenia

Szaleńczy rajd kierowcy przez Śląsk. Zatrzymywali go policjanci z dwóch miast

2025-05-05 7:33

W niedzielne popołudnie doszło do dantejskich scen na drogach województwa śląskiego. Wszystko zaczęło się w Wodzisławiu Śląskim, gdzie kierowca busa zaczął taranować wszystkie pojazdy napotkane na drodze. Choć wyglądało to jak w filmach akcji, to mogło zakończyć się prawdziwą tragedią.

Wszystko rozpoczęło się w niedzielę, 4 maja około godz. 14:15. Jak wynika z relacji dla portalu nowiny.pl, asp. Piotr Kaniuka, zastępca oficera prasowego wodzisławskiej komendy policji, kierowca busa marki Volkswagen Transporter uderzył w słupek znajdujący się na chodniku na ul. Pszowskiej w Wodzisławiu Śląskim. Uderzenie było bardzo silne, a słupek wystrzelił z ziemi i uderzył w Hondę Civic, która właśnie stała na skrzyżowaniu czekając na zmianę światła na zielone. 

Ucieczka i jazda pod prąd: Audi S3 na chodniku

Kierowca busa nie zatrzymał się, tylko wcisnął gaz do dechy i zaczął uciekać. To był dopiero początek jego szalonej jazdy.  Na rondzie przy ulicach Rybnickiej i Witosa w Wodzisławiu Śląskim, kierowca busa wjechał pod prąd, uderzając w prawidłowo jadące Audi S3. W wyniku zderzenia samochód wylądował na chodniku, którym właśnie szła kobieta z dzieckiem w wózku. Na szczęście matka zachowała zimną krew uciekając z wózkiem na pas zieleni, dzięki czemu uniknęła tragedii. 

Kierowca nadal się nie zatrzymywał i kontynuował swój rajd w kierunku Rybnika. W Radlinie, na skrzyżowaniu ulic Rybnickiej i Niepodległości, uderzył w Audi A6, które zamierzało skręcić w lewo. Siła uderzenia była tak duża, że Audi A6 wpadło na prawidłowo jadące Volvo XC60. Kierowca busa uderzył również w Toyotę, która jechała od strony Rybnika. 

Szalonego kierowcę zatrzymało ogrodzenie

Szaleńczy rajd zakończył się w Rybniku, przy ulicy Wodzisławskiej. Kierowca uderzył w ogrodzenie domu i zaczął uciekać pieszo. Ścigający go policjanci z komend w Radlinie i Rybniku dość szybko zdołali go zatrzymać. 

Szalonym kierowcą był 46-letni mieszkaniec Pszowa. Badanie alkomatem wykazało, ze był trzeźwy. Policjanci pobrali mu jednak krew do badań na zawartość substancji odurzających i psychoaktywnych. Policja będzie prowadzić teraz czynności mające ustalić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. 

Śląsk Radio ESKA Google News