Sprzedaż Zagłębia Sosnowiec wisi na włosku. Kolejny chętny rezygnuje, kto kupi klub za cenę samochodu?

2025-12-10 9:28

Fatalne wieści dla kibiców Zagłębia Sosnowiec. Z przetargu na zakup klubu wycofał się drugi z najpoważniejszych oferentów, Grzegorz Książek. Wcześniej to samo zrobił Marek Koźmiński. Co dalej ze sprzedażą Zagłębia Sosnowiec, którego cena wywoławcza to zaledwie 200 tys. zł? Pozostał tylko jeden, tajemniczy podmiot. Prezydent miasta, Arkadiusz Chęciński, które jest właścicielem 99 proc. akcji, zapewniał, że do transakcji dojdzie do końca roku.

Arkadiusz Chęciński jest prezydentem Sosnowca, które ma 99 proc. akcji Zagłębia Sosnowiec

i

Autor: ART SERVICE / Super Express

Saga związana ze sprzedażą jednego z najbardziej zasłużonych polskich klubów piłkarskich trwa w najlepsze, jednak jej finał jest coraz bardziej niepewny. Po tym, jak na początku grudnia z wyścigu o fotel właściciela zrezygnował Marek Koźmiński, teraz w jego ślady poszedł Grzegorz Książek. To oznacza, że w grze o przejęcie sterów w klubie, który można kupić za cenę luksusowego samochodu, pozostał już tylko jeden chętny. Sytuacja sportowa i nastroje są fatalne, a nad 120-letnią historią Zagłębia zawisły czarne chmury.

Dwóch faworytów rezygnuje. Co dalej z przetargiem?

Proces sprzedaży klubu od początku budził ogromne emocje. Pierwszy ofertę, blisko pół roku temu, złożył były reprezentant Polski Marek Koźmiński, obecnie prezes KB Partner z Krakowa. Jego zaangażowanie miało być receptą na kryzys, a zatrudniony przez niego trener na chwilę opanował fatalną sytuację w drużynie. Drugim poważnym kandydatem był Grzegorz Książek, były piłkarz i jeden z udziałowców klubu. Między panami doszło nawet do publicznego spięcia, gdy Książek oskarżył Koźmińskiego o zakulisowe działania, za co później musiał przepraszać.

Niesmak jednak pozostał, a nerwowa atmosfera udzieliła się wszystkim. 4 grudnia Marek Koźmiński ogłosił swoją rezygnację, publikując oświadczenie:

Od feralnego dla Zagłębia Sosnowiec piątku, kiedy to doszło do kompletnej kompromitacji w meczu z Resovią, śledziłem aktywność Pana Prezydenta w mediach społecznościowych i długo zastanawiałem się nad decyzją w sprawie mojego zaangażowania w ten Klub. Nerwowe wpisy Prezydenta nie są dla mnie zaskoczeniem w sytuacji w jakiej Klub się znajduje i nie odbieram osobiście wpisów zamieszczanych pod wpływem emocji. Podjąłem decyzję o wycofaniu się ze starań o nabycie pakietu kontrolnego w Zagłębiu Sosnowiec. Jeżeli Prezydent uważa, że w jego rękach Klub będzie lepiej zaopiekowany, a sukcesy bez rewolucji w Klubie, o której mówiłem, są na wyciągnięcie ręki – proszę dalej zarządzać - napisał Marek Koźmiński.

Zaledwie pięć dni później, 9 grudnia, podobną decyzję podjął Grzegorz Książek. W swoim oświadczeniu napisał:

Podjąłem decyzję o wycofaniu się z udziału w dalszych negocjacjach dotyczących zakupu pakietu kontrolnego akcji Zagłębia Sosnowiec. Uzasadnieniem tej decyzji jest fakt, że nasz ukochany Klub znalazł się w trudnej sytuacji sportowej i organizacyjnej, która wymaga prężnych i aktywnych działań, przede wszystkim na niwie sportowej. Toczący się proces zmiany właściciela na aktualnym etapie mógłby spowodować dalsze trudności, których wszyscy, jako kibice Zagłębia, chcemy uniknąć. Emocje i zamieszanie powodowane przez toczący się przetarg, i biorących w nim udział oferentów w mojej opinii na obecnym etapie nie służy klubowi - napisał Grzegorz Książek.

Prezydent Sosnowca zabiera głos. Miasto nie chciało sprzedać klubu?

Dzień po rezygnacji Koźmińskiego prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński zwołał konferencję prasową. Wyraził zdumienie decyzją biznesmena, zwłaszcza że negocjacje były na finiszu. Jak wyjaśnił, obecnie miasto przeznacza na utrzymanie klubu i obiektów ok. 13 milionów zł rocznie. Zgodnie z wypracowaną propozycją, po sprzedaży zaangażowanie gminy miało spaść do około połowy tej kwoty przez pięć lat.

Czekaliśmy na ostatnie ustalenia i podpisy. Chcieliśmy kończyć procedurę i przedstawić wszystko podczas grudniowej sesji rady miasta. Jesteśmy zdumieni sytuacją. (...) Nie zmieniliśmy planów, jesteśmy w strefie baraży o utrzymanie, ale założenie jest takie, że mamy obowiązek walczyć o awans do 1. ligi – mówił Chęciński.

Śląsk Radio ESKA Google News

Przedłużające się rozmowy i nagłe zwroty akcji zrodziły jednak obawy, czy gmina faktycznie chce pozbyć się klubu, w którym ma ponad 99 procent udziałów.

Tajemnicza fundacja ostatnią deską ratunku?

Na placu boju pozostał tylko jeden chętny. Jest nim Fundacja Zagłębie Talentów z Dąbrowy Górniczej. To podmiot zarejestrowany 4 marca 2025 roku, a jego prezesem jest 36-letni Andrzej Wywiał. Brak publicznie znanych planów i doświadczenia w zarządzaniu klubem sportowym sprawia, że przyszłość Zagłębia w rękach fundacji jest wielką niewiadomą.

Czy to ostateczny koniec marzeń o silnym inwestorze? Jaka przyszłość czeka klub, który był czterokrotnym zdobywcą Pucharu Polski, a dziś jest o krok od spadku do III ligi? Odpowiedzi na te pytania wciąż nie znamy.

Gwara zagłębiowska QUIZ Czy dogadasz się w Sosnowcu?
Pytanie 1 z 10
Tyrpać w gwarze zagłębiowskiej to nic innego jak: